Efekt jojo jest znany tak samo długo, jak wszystkie diety. Trzeba naprawdę mocno się trzymać w żywieniowych ryzach, żeby mu nie ulec. Moje zrzucone pieczołowitym wysiłkiem 8 kg (doszłam ok. 2 miesiące temu do 62 kg), niestety powróciło wraz z odpuszczeniem w okolicy świąt głównie ilości spożywanych smakołyków. Zamierzam z nim jednak ponownie zawalczyć, bo wiosna idzie, a ja mam zamiar się nią cieszyć!
A to tort - jeden, drugi, trzeci - bo przecież taki pyszny, trzeba powtórzyć tę przyjemność jeszcze raz. A to galaretka, sałatka, pieczyste, gołąbki robione raz na jakiś czas, a potem jeszcze kawka z bitą śmietaną jako nagrodo-przerywnik i tak najpierw oscylowało wokół powracających trzech kilogramów, potem dobiła kolejna 5-ka, a potem szóstka.
Czyli finalnie 71 kg dziś na wadze i nie chce być mniej. Katastrofalnie może nie wyglądam, ale wkurza mnie to. Nie zamierzam nosić ze sobą wszędzie, tym bardziej na wysokich obcasach tej - obrazowo mówiąc - dodatkowej zgrzewki sześciopaku półtoralitrowych wód mineralnych na sobie. Zrzucam i zaczynam od dziś. Droga od 71 kg do 59 kg rozpoczęta.
Wiem jedno - pierwsza zasada to ilość. Druga - regularność. Trzecia - może domowa dieta pudełkowa. Chętnie też trochę sportu. Zaczynam. Tak, jak robiłam to swego czasu w tym aktualizowanym poście, podobnie notatki co jadłam i ile ważyłam, będę teraz zapisywała tu. Jeśli macie ochotę, podglądajcie, jak mi idzie, będzie mi raźniej.
6 marca 2017 - 71 kg wagi (poniedziałek)
1. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
2. 1 kubek kawy - 2 kcal
3. 1 woreczek kaszy gryczanej + 20 dag sosu bolońskiego (mięso mielone, cebulka, chili, odrobina śmietany) - 92 kcal + 75 kcal = 167 kcal
4. 1 kubek herbaty miętowej - 2 kcal
5. 1 kubek herbaty czarnej z cytryną bez cukru - 2 kcal
Total - ok. 175 kcal
* zalety kaszy: źródło głównie węglowodanów - naszej energii, ale także białek i tłuszczy; zawiera wspomagający odchudzanie błonnik; cenne źródło magnezu; poprawia pamięć, wzmacnia mięśnie, ugotowana zawiera mangan ułatwiający trawienie, oczyszcza organizm z toksyn; posiada małą zawartość sodu
** żeby spalić 175 kcal, trzeba biegać około 25 minut (nie biegałam, ale na jutro zaplanowałam pół godziny z intensywnymi porządkami w ogródku)
*** od trzech miesięcy zaczęłam sobie słodzić herbatę, widziałam, jak szybko cukier znikał, a wraz ze słodzoną dwoma łyżeczkami herbatą i coraz częściej przygotowywanymi cistami, wchodził mi w boczki (nie chcę tego - więc znowu nie słodzę!)
3. 1 kubek herbaty zielonej z żurawiną - 2 kcal
4. kawałek pizzy z sosem pomidorowym, szynka i żółtym serem (150 g) - ok. 330 kcal
5. 1 kubek kawy - 2 kcal
6. 1 kubek kawy - 2 kcal
7. jedno sadzone jajko - 50 kcal
Total - ok. 390 kcal
* od razu czuję, że mam mniej ciała, głównie w pasie, gołym okiem to jeszcze prawie w ogóle nie zauważalne dla postronnych, dla mnie lekko tak
* wiem, wiem, że dziennie zdrowo powinno być 1500 kcal, ale kiedy chcę spaść z wagi naprawdę i od zaraz ( w końcu mój organizm wcześniej nie głodował, wręcz przeciwnie), to muszę robić drastyczne kroki na początku i dobrze się z tym czuję, nie lubię czekać miesiąc na efekty
* "wilczego głodu" brak, "coś bym zjadła" też, motywacja silna jest - zatem jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej
3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. jedna jasna bułka kajzerka + plasterek sera + metka łososiowa - ok. 150 kcal
5. 1 drink (wódka+sok pomarańczowy z lodem) 200 g - 294 kcal + koreczki z plasterka szynki, sera żółtego i oliwki zielonej 50 g - ok. 100 kcal = 394 kcal
6. 1 kawa - 2 kcal
7. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
Total - ok. 736 kcal
* Jedna z głównych zasad w czasie diety - nie ulegać namowom innych - no zjedz coś, musisz jeść, no weź... - czasami z jakichś względów lekko ulegniesz, ale generalnie, gdy masz w sobie koncentrację na własnym celu, w większości przypadków takie namowy zignorujesz, pięć razy dziękując, że jednak nie - z korzyścią dla siebie! Dałam się dziś namówić na kajzerkę, choć wiadomo, że pieczywo to jeden z wrogów podstawowych diety (co sama sprawdziłam już wcześniej, więc, kiedy chcę schudnąć naprawdę się go wystrzegam), no i niepotrzebnych 150 kcal przybyło.
* Przy Dniu Kobiet wypiłam alkoholowego drinka z sokiem pomarańczowym, zagryzając malutkimi koreczkami z serem, szynką i oliwką - to moje największe zaskoczenie dnia, że jeden drink, to aż tyle kalorii. Warto o tym pamiętać, że alkohol jest taki kaloryczny (węglowodany!).
* Kiedy piję przegotowaną, gorącą wodę z sokiem z cytryny, nie mam żadnej ochoty na słodką oranżadę czy colę. Te ostatnie, kiedy pije się nawet w niewielkich ilościach dla przerywnika, to ani nie ma się uczucia ugaszenia pragnienia, a wprost przeciwnie, organizm domaga się ich więcej i więcej.
* Zdecydowanie za dużo jak na dziś kalorii na plusie, jutro zapewne nie zobaczę spektakularnych efektów na wadze, ale z drugiej strony 736 kcal to tylko ok. połowa 1500 kcal, więc i tak nie jest źle. Bo w mojej diecie liczy się mój osobisty balans. Jutro znów dietetyczne "zaciskanie pasa".
* Po trzecim dniu diety przychodzi już naprawdę mocne przekonanie, że dało się radę już trzy dni, więc warto iść dalej, realizując swój cel.
9 marca 2017 - 68,5 kg wagi (czwartek)
3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. jedno małe jabłko - 50 kcal
5. dwie sajgonki z kurczakiem i warzywami (100 g) 197 kcal + jedna bułka biała ze szpinakiem 86 kcal = 283 kcal
6. 1 szklanka wody z cytryną - 2 kcal
7. pół naleśnika z twarogiem, ze śmietaną, cukrem pudrem i połówką brzoskwini - razem około 250 kcal
8. 1 kubek kawy - 2 kcal
Total - ok. 791 kcal
* Woda z cytryną zaczyna mi tak smakować, że chyba się od niej uzależnię :)
* Konsekwentna dieta rozbudza wyobraźnię.
* Lekko, lżej, coraz lżej.
10 marca 2017 - 68 kg wagi (piątek)
3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
5. jedna napoleonka - 234 kcal
6. kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
7. maleńka kanapka z pasztetem - 50 kcal
8. malutki naleśnik z twarożkiem, ze śmietaną, posypany cukrem pudrem, z łyżeczką kwaśnej śmietany i połówką brzoskwini - ok. 180 kcal
9. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
Total: ok. 710 kcal
* Wcale nie trzeba rezygnować, jak ktoś lubi, ze słodyczy - tylko trzeba, jak ze wszystkim - w rozsądnych, w tym wypadku - małych ilościach i... jeśli już decydujemy się na te "słodkie" kalorie, to musimy odpuścić sobie inne potrawy, ja jak widzicie oscyluję ok. 700-800 kcal, spokojnie funkcjonując i nie głodząc się specjalnie, a samopoczucie +100%. Napoleonka, naleśnik z brzoskwinią? Dlaczego nie, ale zero pieczywa i zero innych kalorycznych przekąsek - wędliny, sera, itp.
* Dokładnie sprawdza mi się moja złota zasada - chcesz się odchudzić? Jedz wszystkiego przynajmniej o połowę mniej! Sami widzicie, aby jeść do syta, moje posiłki powinny oscylować wokół przynajmniej 1500 kcal, a ja balansuję na połowie z tej liczny.
* Gorąca woda z cytryną - mój aktualny hit!
11 marca 2017 - 67,5 kg wagi (sobota)
3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. kawałek ciasta biszkoptowego z kremem na spotkaniu z koleżanką 100 g - ok. 300 kcal
5. chipsy j/w 10 g - 50 kcal
6. 1 kubek kawy - 2 kcal
7. 1 szklanka napoju jabłkowo-miętowego - 26 kcal
8. 1 kubek kawy - 2 kcal
9. bułka z parzonym, wędzonym boczkiem - ok. 300 kcal
Total: ok. 986 kcal
* Kiedy schudniesz 3,5 kg wiedz, że na spotkaniu z koleżanką zjesz jeden kawałek ciasta, ale po drugi już nie sięgniesz, bo wcale już nie będziesz czuła głodu. Super uczucie!
12 marca 2017 - 67,5 kg wagi (niedziela)
3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. porcja tortu bezowego z kremem 100 g - 298 kcal
3. 1 woreczek kaszy gryczanej + 20 dag sosu bolońskiego (mięso mielone, cebulka, chili, odrobina śmietany) - 92 kcal + 75 kcal = 167 kcal
4. 1 kubek herbaty miętowej - 2 kcal
5. 1 kubek herbaty czarnej z cytryną bez cukru - 2 kcal
Total - ok. 175 kcal
* zalety kaszy: źródło głównie węglowodanów - naszej energii, ale także białek i tłuszczy; zawiera wspomagający odchudzanie błonnik; cenne źródło magnezu; poprawia pamięć, wzmacnia mięśnie, ugotowana zawiera mangan ułatwiający trawienie, oczyszcza organizm z toksyn; posiada małą zawartość sodu
** żeby spalić 175 kcal, trzeba biegać około 25 minut (nie biegałam, ale na jutro zaplanowałam pół godziny z intensywnymi porządkami w ogródku)
*** od trzech miesięcy zaczęłam sobie słodzić herbatę, widziałam, jak szybko cukier znikał, a wraz ze słodzoną dwoma łyżeczkami herbatą i coraz częściej przygotowywanymi cistami, wchodził mi w boczki (nie chcę tego - więc znowu nie słodzę!)
7 marca 2017 - 70 kg wagi (wtorek)
1. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
2. 1 kubek kawy - 2 kcal3. 1 kubek herbaty zielonej z żurawiną - 2 kcal
4. kawałek pizzy z sosem pomidorowym, szynka i żółtym serem (150 g) - ok. 330 kcal
5. 1 kubek kawy - 2 kcal
6. 1 kubek kawy - 2 kcal
7. jedno sadzone jajko - 50 kcal
Total - ok. 390 kcal
* od razu czuję, że mam mniej ciała, głównie w pasie, gołym okiem to jeszcze prawie w ogóle nie zauważalne dla postronnych, dla mnie lekko tak
* wiem, wiem, że dziennie zdrowo powinno być 1500 kcal, ale kiedy chcę spaść z wagi naprawdę i od zaraz ( w końcu mój organizm wcześniej nie głodował, wręcz przeciwnie), to muszę robić drastyczne kroki na początku i dobrze się z tym czuję, nie lubię czekać miesiąc na efekty
* "wilczego głodu" brak, "coś bym zjadła" też, motywacja silna jest - zatem jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej
8 marca 2017 - 69 kg wagi (środa)
1. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
2. 1 porcja ugotowanej na lekko osolonej wodzie owsianki (150 g) z jednym małym, świeżym bananem (100 g) - 95 kcal (owsianka) + 89 kcal (banan) = 184 kcal3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. jedna jasna bułka kajzerka + plasterek sera + metka łososiowa - ok. 150 kcal
5. 1 drink (wódka+sok pomarańczowy z lodem) 200 g - 294 kcal + koreczki z plasterka szynki, sera żółtego i oliwki zielonej 50 g - ok. 100 kcal = 394 kcal
6. 1 kawa - 2 kcal
7. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
Total - ok. 736 kcal
* Jedna z głównych zasad w czasie diety - nie ulegać namowom innych - no zjedz coś, musisz jeść, no weź... - czasami z jakichś względów lekko ulegniesz, ale generalnie, gdy masz w sobie koncentrację na własnym celu, w większości przypadków takie namowy zignorujesz, pięć razy dziękując, że jednak nie - z korzyścią dla siebie! Dałam się dziś namówić na kajzerkę, choć wiadomo, że pieczywo to jeden z wrogów podstawowych diety (co sama sprawdziłam już wcześniej, więc, kiedy chcę schudnąć naprawdę się go wystrzegam), no i niepotrzebnych 150 kcal przybyło.
* Przy Dniu Kobiet wypiłam alkoholowego drinka z sokiem pomarańczowym, zagryzając malutkimi koreczkami z serem, szynką i oliwką - to moje największe zaskoczenie dnia, że jeden drink, to aż tyle kalorii. Warto o tym pamiętać, że alkohol jest taki kaloryczny (węglowodany!).
* Kiedy piję przegotowaną, gorącą wodę z sokiem z cytryny, nie mam żadnej ochoty na słodką oranżadę czy colę. Te ostatnie, kiedy pije się nawet w niewielkich ilościach dla przerywnika, to ani nie ma się uczucia ugaszenia pragnienia, a wprost przeciwnie, organizm domaga się ich więcej i więcej.
* Zdecydowanie za dużo jak na dziś kalorii na plusie, jutro zapewne nie zobaczę spektakularnych efektów na wadze, ale z drugiej strony 736 kcal to tylko ok. połowa 1500 kcal, więc i tak nie jest źle. Bo w mojej diecie liczy się mój osobisty balans. Jutro znów dietetyczne "zaciskanie pasa".
* Po trzecim dniu diety przychodzi już naprawdę mocne przekonanie, że dało się radę już trzy dni, więc warto iść dalej, realizując swój cel.
9 marca 2017 - 68,5 kg wagi (czwartek)
1. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
2. 1 porcja płynnej kaszki manny na mleku (150 ml) - ok. 200 kcal3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. jedno małe jabłko - 50 kcal
5. dwie sajgonki z kurczakiem i warzywami (100 g) 197 kcal + jedna bułka biała ze szpinakiem 86 kcal = 283 kcal
6. 1 szklanka wody z cytryną - 2 kcal
7. pół naleśnika z twarogiem, ze śmietaną, cukrem pudrem i połówką brzoskwini - razem około 250 kcal
8. 1 kubek kawy - 2 kcal
Total - ok. 791 kcal
* Woda z cytryną zaczyna mi tak smakować, że chyba się od niej uzależnię :)
* Konsekwentna dieta rozbudza wyobraźnię.
* Lekko, lżej, coraz lżej.
10 marca 2017 - 68 kg wagi (piątek)
1. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
2. puszka groszku konserwowego z łyżką majonezu - ok. 250 kcal3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
5. jedna napoleonka - 234 kcal
6. kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
7. maleńka kanapka z pasztetem - 50 kcal
8. malutki naleśnik z twarożkiem, ze śmietaną, posypany cukrem pudrem, z łyżeczką kwaśnej śmietany i połówką brzoskwini - ok. 180 kcal
9. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
Total: ok. 710 kcal
* Wcale nie trzeba rezygnować, jak ktoś lubi, ze słodyczy - tylko trzeba, jak ze wszystkim - w rozsądnych, w tym wypadku - małych ilościach i... jeśli już decydujemy się na te "słodkie" kalorie, to musimy odpuścić sobie inne potrawy, ja jak widzicie oscyluję ok. 700-800 kcal, spokojnie funkcjonując i nie głodząc się specjalnie, a samopoczucie +100%. Napoleonka, naleśnik z brzoskwinią? Dlaczego nie, ale zero pieczywa i zero innych kalorycznych przekąsek - wędliny, sera, itp.
* Dokładnie sprawdza mi się moja złota zasada - chcesz się odchudzić? Jedz wszystkiego przynajmniej o połowę mniej! Sami widzicie, aby jeść do syta, moje posiłki powinny oscylować wokół przynajmniej 1500 kcal, a ja balansuję na połowie z tej liczny.
* Gorąca woda z cytryną - mój aktualny hit!
11 marca 2017 - 67,5 kg wagi (sobota)
1. 1 kubek przegotowanej wody z sokiem z plasterka cytryny - 2 kcal
2. 1 talerz rosołu z makaronem i gotowaną marchewką oraz drobiowymi podrobami (serca) 250 g - ok. 300 kcal3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. kawałek ciasta biszkoptowego z kremem na spotkaniu z koleżanką 100 g - ok. 300 kcal
5. chipsy j/w 10 g - 50 kcal
6. 1 kubek kawy - 2 kcal
7. 1 szklanka napoju jabłkowo-miętowego - 26 kcal
8. 1 kubek kawy - 2 kcal
9. bułka z parzonym, wędzonym boczkiem - ok. 300 kcal
Total: ok. 986 kcal
* Kiedy schudniesz 3,5 kg wiedz, że na spotkaniu z koleżanką zjesz jeden kawałek ciasta, ale po drugi już nie sięgniesz, bo wcale już nie będziesz czuła głodu. Super uczucie!
12 marca 2017 - 67,5 kg wagi (niedziela)
1. 1 kubek kawy - 2 kcal
2. porcja kaszy manny z mlekiem (dojadanie po dziecku) 100 g - 66 kcal3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. porcja tortu bezowego z kremem 100 g - 298 kcal
5. ziemniaki z białym sosem (masło, mąka, śmietana, rosół) i mięsem z indyka - 305 kcal
6. 1 kubek kawy - 2 kcal
7. porcja tortu bezowego z kremem 100 g - 298 kcal
8. 1 ubek czarnej kawy - 2 kcal
Total: 975 kcal
7. porcja tortu bezowego z kremem 100 g - 298 kcal
8. 1 ubek czarnej kawy - 2 kcal
Total: 975 kcal
* Do 1000 kcal mogę dziś już wypić tylko dwie i pół szklanki wody.
13 marca 2017 - 67,5 kg wagi (poniedziałek)
3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. 2 szklanki wody źródlanej - 4 kcal
5. owsianka na mleku - ok. 250 kcal
6. mala porcja makaronu z białym sosem na rosole - 264 kcal
7. porcja tortu bezowego z kremem 100 g - 298 kcal
8. 1 kubek kawy - 2 kcal
9. 1 kubek gorącej wody z cytryną - 2 kcal
10. drożdżówka z serem 50g - 146 kcal
Total: 972 kcal
* Poniedziałki po rozjedzonej niedzieli bywają trudne. 1000kcal nie przekroczyłam, ale dumna z 972 kcal też nie jestem. Jutro ostrzejszy post, bo zniweczę to, co osiągnęłam dotąd.
14 marca 2017 - 67,5 kg wagi (wtorek)
* Grzeszek - pieczywo. Nie powinnam. Czuję, że to nie jest dobrze robić za dużo odstępstw od swojej zasady.
* Frustracja, kiedy waga stoi w miejscu, może zniechęcić albo zmotywować - to tylko zależy od nas!
15 marca 2017 - 67,5 kg wagi (środa)
1. 1 kubek przegotowanej wody z cytryną - 2 kcal
2. spora porcja makaronu z białym sosem na rosole - 360 kcal
3. 2 kubki czarnej kawy - 4 kcal
4. kubek przegotowanej wody z cytryną - 2 kcal
5. sześć kubków wody z cytryną 12 kcal
6. porcja zupy pomidorowej z makaronem 300 g - 474 kcal
7. zapiekanka (chleb z szynką i serem) 40 g - 167 kcal
Total: 1021 kcal
* Naszło mnie na makaron - ugotowałam, zjadłam z sosem na śniadanie, a na obiad zjem z pomidorówką i planuję na tym koniec.
* Hektolitry wody z cytryną - lubię to!
16 marca 2017 - 67,5 kg wagi (czwartek)
1. 10 kubków przegotowanej wody z cytryną - 20 kcal
2. omlet z pomidorami i boczkiem - 450 kcal
3. dwa małe pączki serowe - 150 kcal
4. owsianka z mlekiem 100 g - 250 kcal
5. jedna bułka z boczkiem - 300 kcal
6. cztery kawy - 8 kcal
Total: 1178 kcal
* Jedząc na granicy 1000 kcal nie widzę efektów odchudzania, waga stoi w miejscu.
17 marca 2017 - 67,5 kg wagi (piątek)
1.1 kubek kawy - 2 kcal
2. 1 kubek wody przegotowanej z cytryną - 2 kcal
13 marca 2017 - 67,5 kg wagi (poniedziałek)
1. 1 kubek przegotowanej wody - 2 kcal
2. 1 kubek kawy - 2 kcal3. 1 kubek kawy - 2 kcal
4. 2 szklanki wody źródlanej - 4 kcal
5. owsianka na mleku - ok. 250 kcal
6. mala porcja makaronu z białym sosem na rosole - 264 kcal
7. porcja tortu bezowego z kremem 100 g - 298 kcal
8. 1 kubek kawy - 2 kcal
9. 1 kubek gorącej wody z cytryną - 2 kcal
10. drożdżówka z serem 50g - 146 kcal
Total: 972 kcal
* Poniedziałki po rozjedzonej niedzieli bywają trudne. 1000kcal nie przekroczyłam, ale dumna z 972 kcal też nie jestem. Jutro ostrzejszy post, bo zniweczę to, co osiągnęłam dotąd.
14 marca 2017 - 67,5 kg wagi (wtorek)
1. 1 kubek przegotowanej wody - 2 kcal
2. twarożek wiejski ze śmietaną 100 g - 150 kcal
3. 2 kanapki chleba mieszanego z pasztetem - 150 kcal
4. 1 kubek kawy - 2 kcal
5. 2 kubki kawy - 4 kcal
6. zapiekanki z chleba dwie z szynką i serem -350 kcal
7. 1 kubek przegotowanej wody z cytryną - 2 kcal
8. porcja owsianki z mlekiem - 250 kcal
Total: 910 kcal
* Kolejne kilogramy zrzucić jest coraz trudniej, dlatego tak jak czasem warto sobie ciut odpuścić, częściej jednak trzeba w diecie pamiętać o konsekwencji w jedzeniu małych ilości, inaczej postępy nie przyjdą same. 2. twarożek wiejski ze śmietaną 100 g - 150 kcal
3. 2 kanapki chleba mieszanego z pasztetem - 150 kcal
4. 1 kubek kawy - 2 kcal
5. 2 kubki kawy - 4 kcal
6. zapiekanki z chleba dwie z szynką i serem -350 kcal
7. 1 kubek przegotowanej wody z cytryną - 2 kcal
8. porcja owsianki z mlekiem - 250 kcal
Total: 910 kcal
* Grzeszek - pieczywo. Nie powinnam. Czuję, że to nie jest dobrze robić za dużo odstępstw od swojej zasady.
* Frustracja, kiedy waga stoi w miejscu, może zniechęcić albo zmotywować - to tylko zależy od nas!
15 marca 2017 - 67,5 kg wagi (środa)
1. 1 kubek przegotowanej wody z cytryną - 2 kcal
2. spora porcja makaronu z białym sosem na rosole - 360 kcal
3. 2 kubki czarnej kawy - 4 kcal
4. kubek przegotowanej wody z cytryną - 2 kcal
5. sześć kubków wody z cytryną 12 kcal
6. porcja zupy pomidorowej z makaronem 300 g - 474 kcal
7. zapiekanka (chleb z szynką i serem) 40 g - 167 kcal
Total: 1021 kcal
* Naszło mnie na makaron - ugotowałam, zjadłam z sosem na śniadanie, a na obiad zjem z pomidorówką i planuję na tym koniec.
* Hektolitry wody z cytryną - lubię to!
16 marca 2017 - 67,5 kg wagi (czwartek)
1. 10 kubków przegotowanej wody z cytryną - 20 kcal
2. omlet z pomidorami i boczkiem - 450 kcal
3. dwa małe pączki serowe - 150 kcal
4. owsianka z mlekiem 100 g - 250 kcal
5. jedna bułka z boczkiem - 300 kcal
6. cztery kawy - 8 kcal
Total: 1178 kcal
* Jedząc na granicy 1000 kcal nie widzę efektów odchudzania, waga stoi w miejscu.
17 marca 2017 - 67,5 kg wagi (piątek)
1.1 kubek kawy - 2 kcal
2. 1 kubek wody przegotowanej z cytryną - 2 kcal
Jeśli masz ochotę, zapraszam na moje refleksje okołodietetyczne w poszczególnych postach, które dodaję poniżej w miarę ich powstawania:
Kasia Ty nie możesz tak mało jeść, 1500 kcl dziennie to minimum..
OdpowiedzUsuńKochana, według moich wcześniejszych doświadczeń, spadek wagi na początku muszę mieć taki drastyczny. Jak zejdę kilka kilogramów w dól, wtedy owe 1500 kcal będę respektowała :)
OdpowiedzUsuń