Ok, w końcu podzielę się swoją opinią na temat książek Tomka Tomczyka vel Kominka na chłodno - dzisiaj pierwsza pt. BLOGER. Dojrzałam do tego, bo w końcu sama wiem, co tak naprawdę lubię w blogowaniu. Etap stricte pamiętnikarski mam już dawno za sobą. Terapeutyczny (bo blog zaiste swoistą autoterapią dla duszy jest) ciągle i zawsze będzie aktualny, ale nie jedyny i dominujący.
Teraz jest czas, kiedy tak naprawdę zaczyna mnie kręcić współpraca. Poznałam już siebie i wiem, że uwielbiam czuć fajny kontekst, gdy ktoś lub coś zbliża się, przeplata lub wprost pasuje do mnie lub też na odwrót uzmysławia mi moją odmienność. Mierzenie się z czymś od zera, od mojego z tym kimś lub czymś początku - jest moją prywatną mini historią, jedną z tych, z których potem składa się moje życie. A życie blogowe jest jego częścią - tego w realu.
Wczoraj byłam w przemiłej kawiarni toruńskiej Hanza Cafe na luźnym spotkaniu szkoleniowym z obsługi androidów i tworzenia własnych autorskich aplikacji. Akurat nie miałam smartfona z systemem android, a tablet, na którym mogłabym podziałać, obsługiwała moja trzyletnia Klaudusia, która była tam razem ze mną. Nic nie szkodzi, bo choć nie poćwiczyłam, coś tam teoretycznego na ten temat jednak łyknęłam wraz z łykiem smacznej kawy. A co fajniejsze jeszcze - poznałam kilku nowych ludzi w spontanicznej sytuacji, w kawiarni, z którą zamierzam zaprzyjaźnić się na dłużej. Ale o tym w osobnym poście.
Największą wartością tej książki Kominka jest to, że ja mu wierzę. Ale nie fanatycznie, nie,nie - tak naprawdę! Nawet jeżeli jakieś drobne szczegóły zmyślił, podkoloryzował, czy podkręcił - nie wiem, nie sądzę, ale może..., jak dobry scenarzysta, reżyser czy pisarz, to wybaczam mu - bo jest w tym artystą. Bo da się lubić za swoje historie.
cyt.
"Patrzę w lustro, widzę kombajn
Czy bloger jest tylko blogerem?
(...) Musi być po trosze fotografem, kamerzystą, musi umieć się wypowiadać, coraz częściej także przed kamerami, znać się na funkcjonowaniu serwisów społecznościowych, umieć zapanować nad czytelnikami, a jakby tego było mało, musi też wiedzieć, jak nie dać się okraść reklamodawcom, jak negocjować i jakie umowy podpisywać. Człowiek orkiestra. Ja wolę określenie kombajn."
cyt.
"Ja bloger, ty już nie bloger
A kto to jest ten cały bloger?
(...) Dajmy spokój tym definicjom. Z blogiem jest jak z miłością. Znajdziesz tysiąc baranów, którzy będą mówili ci, czym jest, a czym nie jest. Jeżeli powiesz takiemu, że kochasz kobietę, którą widziałeś raz w życiu, przez trzy sekundy, z całą pewnością usłyszysz, że to na pewno nie jest miłość. A niby dlaczego? Jeśli miłość nie ma stałej definicji, to wedle twojej miłością może być wszystko, co tak nazwiesz. Nawet jeżeli będzie to miłość do dmuchanej lalki. Tak samo jest z twoim blogiem. Jeśli Ty nazywasz go blogiem, z całą pewnością on nim jest i żaden Kominek nie powie Ci, że się mylisz, bo wyjdzie na głupka.
(...) Dla mnie blog to strona pisana w pierwszej osobie, kreująca subiektywne opinie."
cyt.
"Miej odwagę zaprezentować od czasu do czasu swoim czytelnikom coś innego, a nuż okaże się, że to właśnie to, czego oczekiwali?"
cyt.
"Nawet jeśli prowadzisz swojego bloga od lat, to dopóki nie będziesz miał miliona czytelników i miliona na koncie - nie będzie za późno. Ty nie jesteś coca-colą, żeby trzymać się jednej nazwy."
cyt.
"Dobry bloger jest dobrym dilerem. Najczęściej sprzedaje czytelnikom dobry towar. Może być w nim trochę literówek, może być nieco chaotyczny, ale widząc intrygujący tytuł, zachęcający do kliknięcia lead i interesującą fotkę, nigdy nie pomyślisz, że jesteś na jakimś amatorskim blogu. Im bardziej dopieścisz swój tekst, tym bardziej czytelnicy będą cię szanowali. Żebyś tylko nie zapomniał o regularnym dawaniu papu."
cyt.
"Panie bloger, cho no pan do mnie.
Czy sprzedawać swoje teksty innym serwisom?"
cyt.
"Ilona Patro (blogosfera.com)
Pamiętaj, że bloger to nie tylko blog - to jest osobowość, to są miejsca, w których bloger buduje swoją osobowość.
Buduj zatem osobowość blogowej marki równie silnie poza blogiem. (...) Pokaż, że za blogiem kryje się żywa osoba i osobowość."
cyt.
"Nie wątpię, że wiele razy intuicja mnie zawiodła, ale miałem poczucie, że wszystko, co zrobiłem, było zgodne z moim sumieniem i przekonaniami."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam