Wiele dobrego słyszy się od jakiegoś czasu o olejach
tłoczonych na zimno. W jednej z telewizji śniadaniowych dyskutowano niedawno o
właściwościach oleju rydzowego. Mieliśmy zaś ostatnio okazję spróbować oleju
lnianego, wykorzystywanego do diety dr Budwig. Przy okazji w ogóle o tej diecie
po raz pierwszy usłyszeliśmy. Pogłębienie wiedzy w temacie żywieniowym jest
cenne, bo znowu na plusie są jakieś kilogramy (o fatalny efekcie jojo!).
Więc o co chodzi z dietą dr Budwig?
Źródło: http://mikroorganizmy.com.pl/
Podstawową zasadą w diecie dr Budwig jest
eliminacja złych tłuszczów z organizmu. Z chwilą rozpoczęcia diety, jej autorka
zaleciła kiepskiej jakości tłuszcze roślinne, typu margaryny czy inne mixy,
zastąpić łatwo trawionymi i dobrze przyswajanymi tłuszczami w postaci olejów:
lnianego, kokosowego, oleju z kiełków pszenicy czy od czasu do czasu oliwy. Na
tych składnikach też oparła podstawowy składnik odżywiania, zalecając wypijanie
4-8 łyżek w/w olejów dziennie. Przy czym, według zaleceń dr Budwig, oleje te
muszą być spożywane razem z dobrym białkiem, którym jest chudy twaróg. W
związku z tym, dieta została okrzyknięta olejowo-białkową.
Taki olej udało się znaleźć na stronie sklepu
internetowego http://mikroorganizmy.com.pl/, gdzie dostępna jest cała gama
olejów, które są wyprodukowane z najwyższą starannością o
ich zalety zdrowotne.
Podstawową zasadą w diecie dr Budwig jest
eliminacja złych tłuszczów. W okresie pierwszych 4 tygodni wszystkie tłuszcze
zwierzęce, tak samo jak kiepskiej jakości tłuszcze roślinne (margaryny i tzw.
mixy) są zabronione. Zdaniem autorki są szkodliwe i trzeba zastąpić je łatwo
trawionymi i przyswajanymi tłuszczami w postaci oleju lnianego, oleju kokosowego, oleju z kiełków pszenicy oraz,
od czasu do czasu, oliwy. Te dobre tłuszcze tworzą podstawowy składnik
odżywiania. Ponieważ według zaleceń Budwig muszą być jedzone razem z dobrym
białkiem, czyli chudym twarogiem (te dwa produkty łączy się na rozmaite
sposoby), dieta nazywana jest dietą olejowo-białkową.
Olej lniany dr Bodwig powstaje według starej metody
tłoczenia na zimno, z najwyższej jakości polskiego siemienia lnu. Rozlewamy
jest do butelek prosto z maszyny tłoczącej i bez tzw. sedymentacji (czyli bez
usuwania osadu). Duża ilość tego osadu właśnie, która
jest widoczna na dnie butelki to oznaka, że zachowały się w nim korzystne dla
zdrowia śluzy i resztki roślinne.
Właśnie przy opisie tego oleju
znalazła się wzmianka, jak należy go stosować przy przygotowywaniu posiłków,
według diety wspomnianej dr Bodwig Najlepsze efekty dietetyczne oleju
lnianego uzyskuje się przygotowując tzw. „pastę” wg. zaleceń dr Budwig, czyli
mieszaninę chudego, białego sera i nieoczyszczonego oleju lnianego.
Olej lniany do diety dr Budwig ma wysoką zawartość
kwasów omega 3 i omega 6, które mają znaczący wpływ na przemianę materii
organizmu człowieka. Smakowo dobrze komponuje się z serami, jogurtem, kefirem
czy maślanką. Doskonale też nadaje się do kasz, makaronów, pieczywa, surówek i
sałatek. Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby używać go do mięs, ryb oraz
dresingów.
Ważne są jego warunki przechowywania - przed
otwarciem butelki, powinien stać w temp. + 4- +10°C, a po otwarciu musimy go
trzymać w lodówce.
Johanna
Budwig była niemieckim
biochemikiem. Urodziła sie w 1908 roku, a zmarła w 2003. Była
konsultantką Federalnego Instytutu Badań nad
Tłuszczami i ekspertem od tłuszczów i leków w Ministerstwie Zdrowia. Od
niej zależała akceptacja wielu leków przeciwnowotworowych, które
wchodziły na rynek niemiecki w owym czasie. Studiowała medycynę i
naturopatię, co od razu budzi skojarzenia, że
miała holistyczne podejście do zdrowia człowieka. Była jednym z
największych autorytetów na świecie w dziedzinie tłuszczów i olejów.
Dokonała klasyfikacji kwasów tłuszczowych zgodnie z ich składem i
odkryła lecznicze właściwości niezbędnych nienasyconych kwasów
tłuszczowych, a konkretnie - dobroczynny wpływ na choroby
zwyrodnieniowe, włącznie z chorobami
nowotworowymi.
Doktor
Budwig miała swoją specyficzną metodę pracy z pacjentem. Pozwalała
przez pierwsze pół godziny podczas 2,5-3-godzinnej
wizyty opowiadać pacjentowi o sobie. Przeprowadziła też szczegółowe
badania nad
wysoko przetworzonymi tłuszczami roślinnymi, udowadniając ich szkodliwe
działanie
na zdrowie ludzkiego organizmu. Swoje doświadczenia spisała w wielu
publikacjach książkowych, które dziś są podstawą do tworzenia m.in.
jadłospisów do diety nazwanej od jej nazwiska, w oparciu o naukowe
założenia badaczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam