Olej w sprayu jako zamiennik tradycyjnego tłuszczu w formie płynu, jeszcze ciągle przeżywa swój okres asymilowania
się w naszych kuchniach. Patrzymy na nie trochę z niedowierzaniem, zwłaszcza
jeśli chodzi o walory smakowe.
Jest pewien argument, który może przekonywać w tego typu tłuszczach – oszczędność. Bo przecież psiknięcie mgiełki tłuszczowej na patelnię czy formę do ciasta wydaje się mniejszym zużyciem, niż polanie na tzw. „oko” płynu.
Może być przekonujący też argument o niskiej kaloryczności takich sprayowych olejów. Często dostępne są w sklepach internetowych z kompleksową ofertą dla sportowców (https://www.body4you.pl/), których dieta jest zwykle bardzo restrykcyjna.
Olej
rzepakowy w sprayu nie zawiera cholesterolu, sody ani tłuszczu, a jedynie czysty
olej rzepakowy i lecytynę, która jest naturalnym roślinnym składnikiem fasoli
sojowej. To ona zapobiega przyleganiu do powierzchni naczyń. Olej w aerozolu
jest łatwy w użyciu. Można go stosować do smażenia na patelni, ale też do
przyrządzania potraw w garnku, na grillu czy w specjalnych naczyniach używanych
w kuchenkach mikrofalowych. Naczynia teflonowe nie ulegają
zarysowaniom, ponieważ potrawy nie przywierają, tak jak po użyciu tradycyjnego
tłuszczu. W sumie - wygodna, oszczędna opcja w kuchni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam