Właśnie zachwycam się odżywczym kremem DOVE do ciała z serii purely pampering, z masłem Shea i wanilią. Uzależniłam się od niego. Delikatna, ale nie za bardzo lekka konsystencja, a zapach jak dla mnie wprost urzekający (jeśli ktoś lubi dość duszącą intensywną wanilię - ja tak).
Nawilżam z lubością nim ciało po kąpieli, ale też stosuję w ciągu dnia do rąk, po umyciu wodą, bo lubię powracać do jego zapachu. W stylowym, matowym, okrągłym, dużym (300 ml), plastikowym, zakręcanym słoiczku- może się podobać także stojąc na półce w łazience. Mnie zauroczył. Mhmm... www.idoveyou.pl
Odżywczy krem do ciała Masło Shea z Wanilią zawiera unikalny DeepCare Complex z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającym, w tym także olejkami. Dzięki zastosowaniu w kremie tej formuły, zapewnia on 24-godzinne
nawilżenie skóry.
Receptura kremu do ciała zwykle jest opracowana w ten sposób, że ma dużo więcej składników
odżywczych w stosunku do balsamu oraz ma gęstszą i bogatszą
konsystencję. Zawarte w tym akurat kremie masło shea działa na skórę zmiękczająco i wygładzająco, jak zapewnia producent, a także regeneruje skórę. Szybko się wchłania oraz czyni skórę aksamitną w dotyku, co potwierdzam z autopsji.
Wpis powstał we współpracy z marką DOVE.
PS Pamiętacie o moim Instagramie? Tam ciągle coś się dzieje :) Ostatnio zachwycam się naszymi białymi tiulówkami z Verony.
Bardzo lubię kosmetyki Dove, ale tego kremu jeszcze nie używałam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuń