Nie doczytałam jeszcze instrukcji do końca, ujęcia mam przećwiczone na smartfonie i kieszonkowym, automatycznym także Nikonie Coolpix. Coś tam chyba mi się udało niechcący-chcący, bo mi się podoba, ale tak dużo w tym przypadku, że jeszcze nie wiem o co kaman z tym sprzętem. Jednak, gdy jest werwa, musi się udać pójść do przodu! Oto i kawałeczek Torunia i Klaudusi w moim nowym obiektywie.
Piękne foty!
OdpowiedzUsuń