wtorek, 26 lipca 2011

Wyniki testu pieluszek Bella Baby Happy 3D Flexi System

Od pół roku używamy w pielęgnacji pupci naszej Malutkiej tylko pieluszek Bella Baby Happy, jak już bowiem wspominałam niejednokrotnie na moim blogu, pracuję w firmie, która je produkuje czyli w Toruńskich Zakładach Materiałów Opatrunkowych SA. Fakt więc lojalności wobec tej marki zobowiązuje moje sumienie, dlatego nie wyobrażam sobie używania innych pieluszek niż właśnie te, o których za chwilę opowiem.



Przypomnę, że już wcześniej tu i tu wspominałam o pieluszkach dla noworodków Bella Baby Happy Newborn (jest też wariant Before Newborn specjalnie dla wcześniaków i dzieci z wagą urodzeniową poniżej 2 kg), które chwaliłam zwłaszcza za wycięcie na kikut pępowiny i je polecałam. Pisałam też później o 2-kach i 3-kach...

Kolejną rekomendacją postanowiłam się podzielić z Wami, gdy "wskoczymy" z Klaudusią w etap używania naszych pieluszek dla aktywnych ruchowo bobasów w okolicy 5-6 miesiąca życia niemowlaka. Bo wtedy pieluszka ma za zadanie już nie tylko chłonąć, ale także tak dobrze dopasowywać się do ciałka malucha, żeby z jednej strony nie krępowała mu ruchów np. przy raczkowaniu, a z drugiej nie pozwalała na wydostanie się ewentualnej zawartości "sikowej" lub "kupkowej" na zewnątrz w czasie jego ekwilibrystyki np. na macie edukacyjnej czy w wózku przy wierzganiu nóżkami na spacerze.

Na taki właśnie etap rozwoju spryciulskiego niemowlaka marka Bella Baby Happy ma w swojej ofercie nowe, ostatnio unowocześnione pieluszki z systemem 3D Flexi System. My oczywiście zaczęliśmy je testować od rozmiaru 4, które przewidziane są dla malców z wagą od 8 do 18 kg. Zaczęłam je Klaudusi zakładać, kiedy nawet nie miała jeszcze ośmiu kilogramów, bo 3-ki były już zwyczajnie za małe.

Co w pieluszkach Happy jest takiego szczególnego, że ze szczerego serca mogę Wam je osobiście polecić?

1. Pieluszki Bella Baby Happy są przede wszystkim o d d y c h a j ą c e, czyli pozwalają na cyrkulację powietrza, obrazowo mówiąc "dotleniając" :) pupę naszego szkraba! To, że pupa dziecka się nie odparza, tylko ma - ujmijmy to tak - komfortowe warunki do funkcjonowania w nich do czasu, kiedy na stałe będzie można powiedzieć im do widzenia gdzieś około 1,5 roku-2 lat.

2. Pieluszki w rozmiarach: Maxi (czyli 4-ki, które my właśnie używamy), Maxi Plus, Junior oraz Junior Extra posiadają innowację nazwaną 3D Flexi System, na który składają się:

- 2 szerokie, mocno elastyczne, miękkie w dotyku, długie zapięcia – rzepy,
- szeroki i elastyczny pas taliowy (specjalnie zrobiłam fotki, gdzie ów pas widać na zbliżeniach),
- oraz to co dla mnie jest teraz, gdy mała jest niezwykle ruchliwa, najważniejsze - elastyczne gumki, które zatrzymują zawartość pieluszki wewnątrz, nie powodując bocznych przecieków!

Mogę śmiało podpisać się pod tym oto - naszym sloganem reklamowym, którego moja firma używa z pełnym przekonaniem, zachęcając do zakupu właśnie naszych pieluszek...

3D Flexi System wyznaczają zupełnie nowy standard swobody ruchów!

Mam dużą przyjemność uczestniczenia w pracach nad wpływaniem na rozwój produktów dla dzieci w naszej firmie, bowiem jako jedna z wielu mam oprócz tego, że kupuję i używam tych produktów, bo wierzę w ich sprawdzoną jakość, to jeszcze mam możliwość testowania nowinek technologicznych, ponieważ nasz sztab technologów cały czas pracuje nad doskonaleniem poszczególnych parametrów tych jakże ważnych produktów dla delikatnych pupci naszych maluchów.

I - jasna sprawa, że każda z nas jako mama, ma swojego pieluszkowego faworyta, bo wiadomo, że i cenę i jakość wszystkie bierzemy pod uwagę, a najbardziej lubimy ów odpowiedni balans dobrej ceny w stosunku do jakości, która nam odpowiada, dlatego ja swojego faworyta właśnie Wam przedstawiłam :)

Szczerze polecam, zostawiam Was z fotkami Klaudusi w pieluszce Bella Baby Happy - tak oto wygląda Dziecko, które jest happy w pieluszce Happy :)))))


PS Dorzucę jeszcze mały grosik - zwróćcie też uwagę na estetykę wykonania, czyli nadruki kotka i pieska na pieluszce z przodu i z tyłu. Kiedy przewijam Małą, zwykle na chwilkę daję jej tę pieluszkę do pooglądania, przekłada ją sobie z rączki do rączki i wpatruje się w zwierzaki. A dla mnie jest ważne, że kiedy ma ją na sobie, to wygląda w niej po prostu, moim zdaniem, ładnie. W końcu pielucha to tak jakby trochę niemowlęca bielizna, no nie?! :))))))




3 komentarze:

  1. Mnie też zawsze urzekają nadruki na pieluszkach:D Skuszę się na wypróbowanie tez tej marki jak Julo już się pojawi;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zezulla -> cieszę się, ze Cię zainteresowałam :) żeby tylko info było pełne - takie nadruki z kotkiem i pieskiem mamy w happy od 4-go rozmiaru, czyli dla maluchów od co najmniej 4-tego miesiąca (zależy od wagi maluszka...), a mniejsze rozmiary, gdy dziecko jeszcze tak nie kuma, mają nadruki jedynie na pasku frontalnym, do którego przyczepia się rzepy - ale też fajne - w opakowaniu jest chyba jeśli dobrze pamiętam z 12-cie różnych wzorów (z żółwikami, ciężarówkami, nosorożcami, kaczuszkami itd. :)

    a na początek newborny, biorąc pod uwagę swoje doświadczenie, polecam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne testy przeprowadzasz, dla mnie za jakis czas bedzie jak znalazl dla naszego Smyka ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam