Koniec 3 miesiąca sprzyja podsumowaniom i myślom o tym, co nas czeka w życiu Malutkiej w 4-tym i w kolejnych...
1. Kosmetyki Floslek dla niemowląt i dzieci - które Malutka otrzymała w prezencie od tej firmy sprawdziły się bardzo dobrze, choć nie wszystkie jeszcze / już stosujemy. Nieprzerwanie towarzyszy nam krem na zaczerwienia pupci. Jest naprawdę świetny pod tym względem, że ma lekką konsystencję i się "nie klei". Bardzo dobrze się wchłania i jest wydajny. Przede wszystkim zaś spełnia niezawodnie swą podstawową rolę, czyli bardzo dobrze niweluje zaczerwienienia i leczy skórę na pupci Małej. Wprawdzie nigdy jeszcze pupcia nam się nie odparzyła u Klaudusi, ale czasami przy kolkach i zaparciach również jest podrażniona od bolesnych gazów i wymaga posmarowania.
2. Pieluszki w rozmiarze 3, czyli MIDI Bella Baby Happy - używamy ich już od prawie miesiąca i używać będziemy aż do 9 kg Malutkiej. Tak jak wspominałam wcześniej, to pieluszki jakie w firmie, w której pracuję produkujemy, więc jestem nie dość, że lojalną :) to jeszcze zadowoloną użytkowniczką - a właściwie Klaudia, której skóra nie wykazuje skłonności do alergii i nie jest jakość szczególnie podatna na podrażnienia.
3. Moja waga - jestem z siebie dumna jak na razie, bo osiągnęłam swoją wagę sprzed ciąży! Ważę 60 kg, a w ciąży przytyłam do 82 :), więc schudłam 22 kg. Teraz zaczynam ostatnią prostą z moim planem wagowym, by do końca czerwca ważyć 55 kg. Wtedy będę HAPPY :))))
Jak to zrobiłam? Oczywiście nieprzerwanie od urodzenia Malutkiej karmię piersią very intensiv :), jem 1/3 tego, na co miałabym w myślach ochotę i dla "wstąpienia" skóry na brzuchu noszę poporodowy pas wyszczuplający "Pani Teresa" :)
4. Ząbki - wyczytałam, że już w czwartym miesiącu możemy się spodziewać pierwszego ząbka. Jasne, że każde dziecko jest inne i niektórym ząbki zaczynają się pojawiać nawet około roku, ale będziemy już wypatrywać w tej śliniącej się ciągle buzi małych białych pagórków w dziąsełkach.
5. Szczepienia - 9 maja idziemy z Malutką na drugą porcję szczepień. Chyba poproszę o skierowanie do neurologa i okulisty, bowiem podobno warto te dodatkowe badania zrobić już nawet w takim wczesnym okresie życia niemowlaczka.
6. Wprowadzanie innych produktów do diety Klaudusi - wprawdzie dopiero po 4 miesiącu wszelkie poradniki podają, iż można karmić Maluszka odrobiną czegoś innego, niż tylko mleko mamy, ale już nie mogąc się doczekać, zakupiliśmy na ów start nowego żywienia:
- kleik ryżowy
- zupkę marchwiową
- zupkę marchwiowo-ryżową
- soczek marchwiowo-jabłkowy
Poza tym Klaudia jest już bardzo kontaktowa, zaczyna poznawać każdego członka rodziny z osobna. Siada, przytrzymywana za rączki - to już pisałam :)) A ja muszę się szybko uczyć nowych piosenek, wierszyków itp., gdyż Mała uwielbia "rozmawiać" i dialog to jej pasja :) No a 3-4 miesiąc to okres socjalizacji Malucha i rozbudzania wszystkich zmysłów tego maleńkiego człowieka. Dlatego czeka mnie sporo pracy, by temu sprostać :)
1. Kosmetyki Floslek dla niemowląt i dzieci - które Malutka otrzymała w prezencie od tej firmy sprawdziły się bardzo dobrze, choć nie wszystkie jeszcze / już stosujemy. Nieprzerwanie towarzyszy nam krem na zaczerwienia pupci. Jest naprawdę świetny pod tym względem, że ma lekką konsystencję i się "nie klei". Bardzo dobrze się wchłania i jest wydajny. Przede wszystkim zaś spełnia niezawodnie swą podstawową rolę, czyli bardzo dobrze niweluje zaczerwienienia i leczy skórę na pupci Małej. Wprawdzie nigdy jeszcze pupcia nam się nie odparzyła u Klaudusi, ale czasami przy kolkach i zaparciach również jest podrażniona od bolesnych gazów i wymaga posmarowania.
2. Pieluszki w rozmiarze 3, czyli MIDI Bella Baby Happy - używamy ich już od prawie miesiąca i używać będziemy aż do 9 kg Malutkiej. Tak jak wspominałam wcześniej, to pieluszki jakie w firmie, w której pracuję produkujemy, więc jestem nie dość, że lojalną :) to jeszcze zadowoloną użytkowniczką - a właściwie Klaudia, której skóra nie wykazuje skłonności do alergii i nie jest jakość szczególnie podatna na podrażnienia.
3. Moja waga - jestem z siebie dumna jak na razie, bo osiągnęłam swoją wagę sprzed ciąży! Ważę 60 kg, a w ciąży przytyłam do 82 :), więc schudłam 22 kg. Teraz zaczynam ostatnią prostą z moim planem wagowym, by do końca czerwca ważyć 55 kg. Wtedy będę HAPPY :))))
Jak to zrobiłam? Oczywiście nieprzerwanie od urodzenia Malutkiej karmię piersią very intensiv :), jem 1/3 tego, na co miałabym w myślach ochotę i dla "wstąpienia" skóry na brzuchu noszę poporodowy pas wyszczuplający "Pani Teresa" :)
4. Ząbki - wyczytałam, że już w czwartym miesiącu możemy się spodziewać pierwszego ząbka. Jasne, że każde dziecko jest inne i niektórym ząbki zaczynają się pojawiać nawet około roku, ale będziemy już wypatrywać w tej śliniącej się ciągle buzi małych białych pagórków w dziąsełkach.
5. Szczepienia - 9 maja idziemy z Malutką na drugą porcję szczepień. Chyba poproszę o skierowanie do neurologa i okulisty, bowiem podobno warto te dodatkowe badania zrobić już nawet w takim wczesnym okresie życia niemowlaczka.
6. Wprowadzanie innych produktów do diety Klaudusi - wprawdzie dopiero po 4 miesiącu wszelkie poradniki podają, iż można karmić Maluszka odrobiną czegoś innego, niż tylko mleko mamy, ale już nie mogąc się doczekać, zakupiliśmy na ów start nowego żywienia:
- kleik ryżowy
- zupkę marchwiową
- zupkę marchwiowo-ryżową
- soczek marchwiowo-jabłkowy
Poza tym Klaudia jest już bardzo kontaktowa, zaczyna poznawać każdego członka rodziny z osobna. Siada, przytrzymywana za rączki - to już pisałam :)) A ja muszę się szybko uczyć nowych piosenek, wierszyków itp., gdyż Mała uwielbia "rozmawiać" i dialog to jej pasja :) No a 3-4 miesiąc to okres socjalizacji Malucha i rozbudzania wszystkich zmysłów tego maleńkiego człowieka. Dlatego czeka mnie sporo pracy, by temu sprostać :)
Poporodowy pas nosiłam po obydwu ciążach. Nie mam fałdki, nie mam brzucha i uważam, że każdej młodej mamie powinno się go dawać gratis!
OdpowiedzUsuńGratuluję samozaparcia i takiego tempa w zrzucaniu kg.
Pozdrawiam