Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WYCHOWANIE. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WYCHOWANIE. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 30 sierpnia 2012

Mój prywatny urlopowy FUN z Klaudusią

Obrazkowa historia moich urlopowych dwóch dni...

maszeruję jak żołnierz


nauczyłam się od mamy cykać foty



pieczone jabłka - kolejny smak dzieciństwa



sesja zdjęciowa na jednym z najstarszych drzew naszej alei, siedząc na naturalnym krzesełku w drzewie...




naturalne, drzewne nie drewniane :) krzesełko


ze ślimakiem na dróżce w lasku orzechowym


ognisko na koniec sprzątania sadu




mewy na zaoranym polu


z mućką Danką :) 


dla każdego coś dobrego


pomidor podzielony na pół


smakowitość mężowska z naszych pomidorów 




oto i one - nasze smakowitości


zbierane wczoraj rano ze mną przez Klaudusię



strój dnia :) kompozycja własna Clody Rose z rzeczy przeznaczonych do prania + mieszam mamie w przyprawach


HAPPY :))) END... na dziś oczywiście

czwartek, 2 września 2010

Naukowiec w kołysce - refleksji z lektury Tracy Hogg, odcinek drugi

Kontynuując praktyczne uwagi autorki "Języka niemowląt", tym razem chciałabym sobie wirtualnie zapamiętać kolejny ważny temat - percepcję zmysłową noworodka i niemowlęcia.

Otóż percepcja zmysłowa dziecka zaczyna się już w łonie matki. Naukowcy wysuwają tezę, że noworodek potrafi rozpoznawać głos po narodzinach, ponieważ jest mu dobrze znany z życia płodowego. Wprawdzie w łonie matki dziecko słyszy jej głos nieco przytłumiony. Po przyjściu na świat percepcja zmysłowa uaktywnia się w następującej kolejności:

1. słuch
2. dotyk
3. wzrok
4. powonienie
5. smak

Wydawać się nam może, że niemowlę, które leży na stoliku do przewijania, poddające się zabiegom: zmiany pieluszki, ubierania, kąpieli, nacierania oliwką albo też wpatrujące się w ruchomą zabawkę i usiłujące chwycić w dłonie pluszaka -  nie wykazuje dużej aktywności. W rzeczywistości jednak te proste i zróżnicowane zarazem wysiłki pozwalają dziecku wyostrzyć zmysły i dzięki temu poznać siebie i otaczający świat.

Tworzenie kręgu szacunku - czyli "otoczenie dziecka kręgiem, który będzie zakreślać jego osobistą przestrzeń".
Do kręgu szacunku nie wkracza się nigdy bez pytania o pozwolenie, trzeba więc dziecku powiedzieć, dlaczego co robimy. Respektujmy podstawowe zasady poszanowania odrębności dziecka, jako osoby:

1. Kiedy zajmujemy się dzieckiem, skupmy na nim w tym momencie swoja całą uwagę i zainteresowanie. Nie rozmawiajmy w tym czasie przez telefon, nie martwmy się o pranie, nie błądźmy myślami wokół pracy.

2. Dostarczajmy Maluchowi wrażeń zmysłowych, unikając jednak nadmiernej stymulacji. Nadmiar bodźców wywołuje zamęt i niepokój, a ich ograniczenie pozwala ćwiczyć skupienie uwagi i aktywne badanie.

3. Środowisko dziecka uczyń interesującym, przyjemnym i bezpiecznym.

4. Uczmy naszego szkraba samodzielności. To oczywiste, że niemowlę nie może być samowystarczalne, możemy mu jednak pomagać w odważnym badaniu otoczenia i zachęcać do samodzielnej zabawy. Obserwujmy malca, a mniej ingerujmy i narzucajmy.

5. Rozmawiajmy z dzieckiem, zamiast wygłaszać przed nim monologi. Obserwujmy, czy stara się nam przekazać swoja mową ciała jakieś sygnały, wówczas nawiązujmy z nim kontakt, mówmy do niego. A kiedy spokojnie ogląda, bada świat wokół siebie, pozwólmy mu to kontynuować.

6. Inspirujmy dziecko w sposób aktywny, oddając mu przewodnictwo. Pozwalajmy mu samodzielnie dotykać, oglądać, słuchać. 

Zasady te zgodnie z twierdzeniem autorki książki, powinniśmy stosować przez cały dzień - od rana do chwili obudzenia dziecka do wieczornego usypiania. Jestem tego samego zdania.

wtorek, 31 sierpnia 2010

Dzienniczek Róży

Postanowione, mówimy do brzuszka - Różo, Różyczko! No chyba, że następne USG wykaże inaczej :)
Tak więc z tej okazji, kontynuując "myśli zebrane" po lekturze "Języka niemowląt" Tracy Hogg, postanowiłam, pod wpływem inspiracji autorki, przygotować mały organizer obserwacji mojego Maleństwa w pierwszych 6 tygodniach życia - będzie na potem jak znalazł, a Wam może też taka praktyczna inspiracja się przyda.Jak pisze T. Hogg, zapiski w dzienniczku dają świadomość, w jakim punkcie procesu aktualnie się znajdujemy; wynika z nich także, jak zachowuje się dziecko i co robi mama. Warto rejestrować także przebieg własnego powrotu do zdrowia.

Obserwacja kliku dni wystarczy, aby poznać dokładnie zachowanie niemowlęcia w trakcie tych pierwszych spontanicznych tygodni. Już w ciągu tygodnia zauważymy przyrost wagi, jeżeli dziecko dobrze przyjmuje pokarm. Możemy zaobserwować, że dziecko na dłużej przysysa się do piersi. Gdy jednak ssanie nagle wydłuża się z 30 do 50 minut lub godziny, to trzeba ustalić, czy jest to karmienie, czy też dziecko wykorzystuje pierś, aby smacznie zasnąć. Żeby się o tym przekonać, musimy dostatecznie długo obserwować dziecko.

W ten właśnie sposób rodzice zaczynają poznawać język noworodków i indywidualne zwyczaje swojego Maleństwa. Mnie to przekonuje, bo jako doświadczona mama doskonale pamiętam, że w moim przypadku tak właśnie niestety było, że pierś był to jedyny środek świetnie usypiający. I choć jestem zwolenniczką karmienia naturalnego, to tym razem nie chciałabym być mamą z piersią służącą także do usypiania...

Taki zatem dzienniczek zamierzam prowadzić od urodzenia Malutkiej =>

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Wrażenia z lektury "Języka niemowląt" Tracy Hogg - odcinek pierwszy

Jestem świeżo po lekturze książki "Język niemowląt" Tracy Hogg. 
Pierwsze wrażenie jest takie, że wiele głoszonych w niej tez jest mi dobrze znanych z mojego całkiem intuicyjnego macierzyństwa sprzed "nastu" lat, gdy byłam naprawdę młodą, ale jednak świadomą mamą. 
Oto kilka zasad, pod którymi podpisuję się, jako doświadczona już matka: 

1. Maleństwo musi być traktowane jak osoba, czyli ktoś, kto czuje i rozumie. Rozmawiamy więc z dzieckiem, np. jak pisze T. Hogg, obnosząc je po domu. Każdy kontakt z dzieckiem powinien być rozmową, a nie naszym monologiem. Miękkim i miłym głosem wyjaśniamy mu przeznaczenie kolejnych pomieszczeń itd. 

2. Pierwsza kąpiel - starajmy się by była nad wyraz delikatna i czuła. Oczywiście kontynuujemy podczas kąpieli rozmowę z dzieckiem, starając się nawiązać z nim bliski kontakt.

3. Pierwsze karmienie piersią to okazja do niepowtarzalnego, intymnego kontaktu dwóch odrębnych, ale jakże bliskich sobie osób. Sprawmy, aby to była cudowna, czuła i miła chwila - taka do zapamiętania w podświadomości na całe życie jako synonim szczęścia. 

4. Porządek w działaniu receptą na sukces, czyli tzw. Łatwy Plan Tracy Hogg. A więc:
a) uregulowane pory karmienia i snu - zajmujące w pierwszych 3 miesiącach życia Maluszka 70% jego aktywności,
b) stale pory kąpieli, gaworzenia w łóżeczku lub na kocyku, spacery w wózku, wyglądanie przez okno domu lub podczas podróży samochodem itd. - czyli 30% aktywności dziecka pod kontrolą czasu,
c) odpoczynek osoby sprawującej opiekę,
d) wspólne pół godziny we troje - niezależnie od przyjętego podziału ról, Tracy Hogg proponuje te 30 minut wspólnoty, a po powrocie osoby pracującej poza domem, następnie ten, kto zajmował się dzieckiem od rana, powinien wyjść na spacer, by się trochę przewietrzyć, 
e) prowadzenie notatek - "Dzienniczek Łatwego Planu" (szczególnie ważny podczas pierwszych 6 tygodni),
f) warto też rejestrować przebieg własnego powrotu do zdrowia i kondycji
 
W ciągu pierwszych 6 tygodni życia Maleństwa, regularny odpoczynek matki jest równie istotny, jak nauka pielęgnacji i obsługi noworodka!