Zawieźliśmy babciulkę do jej mieszkania w Dąbrównie na Warmii, żeby pozałatwiała swoje sprawy, by od jesieni mogła zamieszkać z nami. Były akurat tzw. Dni Dąbrówna, więc pobuszowaliśmy po odpustowych straganach z balonami i innymi plastikowymi błyskotkami :))) Nasza Mała Sroczka :) ucieszyła się z gumowego miękkiego stworka, którego mogła wyciąąąąąągać we wszystkie strony z jego gumowe włosięta :))) Mama Bejbuszka została natomiast obdarowana różową watą cukrową, dzięki czemu zaliczyła ekspresowy powrót do dzieciństwa na chwil kilka...
Mała uskuteczniała namiętnie zabawy swoimi nóżkami, najpierw ściągając i gryząc mocno trzymające się na stopkach skarpety, a potem zajęła się swoim gumowym stworem w kolorze fluo cytrynowym w dodatku z jakimś migającym światełkiem i brzęczkiem wewnątrz.
Choć Dąbrówno to miejscowość rodzinna mojego męża, gdzie wychował się nad dwoma jeziorami w tej miejscowości - Dąbrową Wielką i Dąbrową Małą i czasem wcześniej po tych jeziorach żeglowaliśmy, to dziś z Malutką taka przyjemność musiała zostać odłożona na później, gdy Mała podrośnie, bo żagle to dla niej stanowczo za dooooorosła rozrywka :) Tak więc zadowliliśmy się kolorowym festynem i piękną upalną pogodą, czyli znów leeeeeniuchowaliśmy:)
AAAAA, a nawiązując raz jeszcze do akcji Mamuśki-Martuśki o samopomocy babskiej, to powiem Wam, jak nie stracić humoru z powodu guzika na biuście w sukience, kiedy Małe Bejbe :) swoją wiercipiętością Ci go urwie?! - Zapiąć sukienkę w tym miejscu spinką do włosów w kolorze zgranym z sukienką i kontynuacja dobrego humoru gwarantowana :)))))
ale tylko jeśli akurat ma sie spinke pod reka.. najlepiej zawsze miec pod reka agrake :-)
OdpowiedzUsuńKlaudia slicznie rosnie :-)
Kochana jesteś tak naładowana pozytywnie, że mega strasznie żałuję, że mieszkasz tak daleko...
OdpowiedzUsuńA sukienkę masz przecudną!!!!
A mała przeuroczą ma krowę, też bym taką chciała dla mojego bejbika. No może nie różową, a pomarańczową;-)
Ale mnie korci kupno balonów dla Juka:D A Ty mi nie pomagasz w powstrzymaniu tej zachciany:D
OdpowiedzUsuńMała zachwyca. Ale Twoja kiecka dzisiaj bardziej!
OdpowiedzUsuńGenialna sprawa. Kolory świetne. Zazdroszczę.