Mam przyjemność zaprosić Was do konkursu, który organizuje ANGLOVILLE - wyjątkowa szkoła języka angielskiego, w której stawia się na konwersacje w grupach. Zwłaszcza na specjalnie organizowanych obozach językowych w Anglii i w Polsce.
Ucząc się angielskiego z Angloville, każdy uczestnik ma do dyspozycji 70 godzin zajęć z native speakerami. Podczas kursów organizowanych w tzw. wioskach językowych podczas 6 dni intensywnej nauki, na każdego uczestnika przypada 1 native speaker.
Angloville jest najbardziej zindywidualizowanym programem językowym w Europie. Możecie spróbować, jak to działa, biorąc udział w KONKURSIE "PRZEŁAM BARIERY" na INSTAGRAMIE, w którym do wygrania jest miesięczny kurs online z native speakerem. Co trzeba dokładnie zrobić? Trzeba pobrać ten obrazek i...
... po pierwsze: uzupełnić puste dymki na tej grafice, którą pobierzecie za pomocą specjalnego formularza na swój komputer,
... po drugie: możecie do pobranego obrazka dodatkowo coś dorysować albo dokleić, żeby się wyróżnić - bo... trzeba trochę jednak ZASKOCZYĆ! :)
... po trzecie: przygotowaną grafikę wrzucić na swój profil na Instagramie oznaczając w swoim wpisie @anglovillepoland i dodając tag #przelambariery
Nagrodą jest miesięczny kurs online języka angielskiego z native speakerem za pośrednictwem platformy Tutlo!
Pełne informacje o konkursie znajdziecie tu: http://angloville.pl/konkurs/
Obozy językowe Angloville w Polsce przechodzi ponad 1000 osób reprezentujących różne środowiska każdego roku w ciągu ostatnich kilku lat. Szkoła proponuje specyficzne przełamanie barier w mówieniu i
słuchaniu przez uczestników, którzy ni mniej ni więcej, są zmuszeni do ciągłego kontaktu w języku angielskim w formacie
"1 na 1" z native speakerami przez 6 dni.
Takie okoliczności sprawiają, że bariera
przed mówieniem szybko znika. Całkowicie indywidualny kontakt z native speakerami
przez 12 godzin dziennie daje zdumiewające rezultaty. Uczestnicy kursów Angloville poprawiają sami swoje rozumienie ze słuchu już
po 6 dniach obozu.
Chętnie sama wyjechałabym na taki turnus, wspominałam o tym już rok temu w TYM wpisie na blogu. Jeszcze tego nie zrealizowałam, ale zaraziłam ideą dwie koleżanki, które wykupiły kurs i bardzo poprawiły swoją pewność siebie w posługiwaniu się na co dzień językiem angielskim w pracy. Ja ostatnio testuję fiszki Beaty Pawlikowskiej, niedługo się z Wami również podzielę swoimi wrażeniami ich stosowania i nauki codziennie bez specjalnego nakładu dodatkowego czasu.
Przyznam, że marzy mi się jednak osłuchanie z różnymi akcentami w bezpośrednich rozmowach. Nie miałam póki co takiej szansy. Prowadzący zajęcia w ramach szkoły Angloville pochodzą z Anglii, USA, Australii, Szkocji, Irlandii, Nowej Zelandii, Kanady - to musi być niezła dawka języka angielskiego w różnych odsłonach. Chyba najważniejsze jednak jest to, że Angloville w trakcie zajęć uczy umiejętności praktycznego użycia języka.
Z tego co opowiadały moje dwie koleżanki, trzeba nie tylko prowadzić rozmowy, dyskusje, próbować formułować swoje przemyślenia w języku angielskim, ale także wygłaszać prezentacje na zadany temat. To taki intensywny trening dla szarych komórek, żeby nie tylko wykuć, ale od razu spróbować użyć bez zahamowań i obawy, że czegoś się zapomni lub zażenowania, że wyjdzie niezdarnie :)
Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam