poniedziałek, 9 marca 2015

Manicure 2015

Wybieram się na manicure. Moja pierwsza myśl, to była biel, która jak się okazuje jest też tej wiosny bardzo modna. Intuicja mnie nie zawiodła. Nigdy nie nosiłam paznokci czarnych, teraz mam też i na takie nieodpartą ochotę. Zawsze lubię czerwone paznokcie. Nie kręcą mnie beże, szarości czy brązy oraz fiolety. Pastele szybko mi się nudzą. Jedyny kolor, który lubię poza bielą, czerwienią i czernią to zielony.

Przypięłam sobie na mojej pinterestowej tablicy inspiracje, które skonsultuję już na miejscu w Studio Fryzjersko-Kosmetycznym Anety Foks, gdzie cała akcja z moimi paznokciami się odbędzie. Podobno jeden kolor na paznokciach to ostatnio za mało. Modnie jest łączyć kolory, np. biel i srebro, biel z różowym, czerń ze srebrem lub "jabłkową" zielenią. 

Podoba mi się styl malowania paznokci w geometryczne wzory, jak ten poniżej, ale nie mogę też przejść obojętnie nad jednym paznokciem wystylizowanym w secesyjne esy-floresy.

Zobaczymy, jakiego ostatecznie wyboru razem już w gabinecie kosmetycznym dokonamy. Moje paznokcie oddam w ręce Moniki Stawskiej-Lewajew, a efektami podzielę się na blogu jeszcze w tym tygodniu.  
Więcej zdjęć na mojej tablicy Nail Be Happy Vinti na Pintereście.

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki, jeszcze szukam inspiracji. A wizyta w salonie kosmetycznym u p. Moniki juz w środę przed południem. Nie mogę się doczekać! :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam