wtorek, 11 listopada 2014

Jesienne outfity Klaudii

No bardzo mi przykro, ale za skarby świata nie przekonam mojej Klaudii do stonowanych szarości w jej małych outfitach zarówno codziennych, jak i w świątecznych stylizacjach. Uwielbia kolory i kwiaty, kokardy i aplikacje z bohaterami bajek. 


Z trudem przemycić próbuję całkiem fajnie komponujące się z intensywnymi kolorami, czarne rajtki czy bluzki, które mogą się świetnie zgrać kolorystycznie i stylowo np. z czerwoną sukienką, czy amarantową spódnicą. Nie walczę z tym, nie narzucam, nie forsuję na siłę, tzn. coś tam próbuję, ale jak widzę, że nie da rady, odpuszczam, bo w gruncie rzeczy podoba mi się kolorowy look mojej córki. 

Dlatego właśnie w tym sezonie paraduje sobie w świetnej puchówce z Zary, którą prałam już kilka razy w pralce i nic się z nią nie dzieje. Dlatego Agnieszka Wantowska z Verony uszyła naszym córkom czerwone sukienki w wersji mini, a ja mam do kompletu czerwoną spódnicę (pokażę je w kolejnych postach).  


Jedynym neutralnym kolorem, który Klaudia lubi jest biały, stąd też i nasz komplet z Verony dla mamy i córki - dla mnie spódniczka tutu, a dla Klaudii mini sukienka. I wcale tej bieli nie wahamy się nosić w zwykłe dni. Lubię biel, jest taka przekorna, wprawia w konsternację czasami przechodniów bardziej niż amarant, zwłaszcza szarą jesienią lub zimą. A do tego nasz hit ostatnich dni - czerwona czapka w duże białe grochy z Lidla - po prostu urocza.


Ilustracją do tego posta niech będzie polska złota jesień, jakiej doświadczamy w tym pięknym tegorocznym listopadzie plus obowiązkowo Klaudia.  



Czapka: Lidl
Spódniczka: Wójcik
Szalik, kalosze, legginsy: No name
Plener: Turzno

2 komentarze:

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam