W prezencie gwiazdkowym dostałam od męża boską sukienkę boho, w której czuję się jak w drugiej skórze. To ona sprawiła, że z dna szuflady wyciągnęłam korale, które też kiedyś dostałam w prezencie, ale nigdy ich nie założyłam, bo do niczego mi nie pasowały. Bardzo kolorowe kamyki, w brązach - kolorach, które dotąd nosiłam rzadko.
Trochę koronki tu i ówdzie, miękki, lejący materiał, uroczy krój - wszystko to zachwyciło mnie zaskakująco. Ostatnio lubiłam bardziej stonowane ubrania, choć nie mylić z... poważnymi, ale ta stylizacja sprawiła, że znów moje myśli krążą wokół wesołej, kolorowej mody.
Dlatego od jakiegoś czasu regularnie odwiedzam stronkę https://www.chiclook.pl/, na której pojawia się coraz więcej damskich nowości - sukienek, spódnic, butów i torebek. Pamiętacie mój post ze świąteczną stylizacją - o TU? Był właśnie inspirowany kolekcją stamtąd.
Tym razem spodobała mi się spódnica w orientalne wzory z połyskliwego materiału, którą przedstawiam Wam w mojej propozycji zimowej stylizacji powyżej. Do tego świetnie stonowana nieco, a może raczej dopełniona popielem w lekko srebrnawym odcieniu i szarym futrzakiem. Słodkie! Żeby pozostać w odważnym kolorystycznym klimacie spódnicy, dodałam do tego fioletową torebkę, a dla harmonii z pulowerem - jasno szare czółenka (oczywiście do paradowania w pracy, a nie na 15-stopniowym mrozie :)
W takim stroju chętnie schowałabym się pod ciepłym futerkiem na przekór wyjątkowo panującym ostatnio niskim temperaturom, a potem pracowała nad nowymi tegorocznymi koncepcjami z nosem w damskim laptopiku.
Stylizacja nie najgorsza - jednak nie do końca w moim stylu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, bo moda modą, a każdy ma swój styl. I to jest fajne, że z modowych nowinek można wybierać to, co nam najbardziej pasuje...
Usuń