niedziela, 27 września 2015

Jak pozbyć się starych ciuchów?

I mieć w szafie tylko to, co mamy ochotę założyć w najbliższym czasie? Po prostu zrobić to - pozbyć się sentymentów i naprawdę, naprawdę wrzucić do worka (w moim przypadku były to w tym roku cztery wielkie wory badziewia, które zawalały mi w szafie tak, że nie mogłam się już pomieścić z bieżącą garderobą). 

Najgorsze zawsze jest to, że wśród tych niepotrzebnych już nam rzeczy zawsze jest jakieś 30% takich, z którymi mamy miłe wspomnienia, świetnie się w nich czuliśmy, nosząc wiele razy. Ale o to właśnie chodzi - wiele razy... Ileż można?! I mówię tu o czasami 5-6 latach. - Bo fajne, bo spoko się w tym wyglądało, bo może jednak jeszcze wróci na to moda, ku mojej uciesze. 


Nie, nie, jeszcze raz nie - dajmy sobie prawo do posłania do diabła :) wszystkich naprawdę niepotrzebnych ciuchów. Niech nie będzie nam żal, cieszmy się tym, że teraz i w przyszłości będziemy wyglądać zupełnie inaczej i już nie wracajmy do tej swojej modowej przeszłości. Po prostu nie i koniec. 

OK, czasem mi smutno, że coś wyrzuciłam, a teraz trend na to coś powraca z nutką vintage. No cóż, trudno, powiem, że mam dosłownie kilka takich perełek, ale wielkich ton ciuchorów nie trzeba trzymać. 

Wyzbądźmy się też poczucia winy, że przecież tyle kasy wydaliśmy kiedyś na te fatałaszki, a teraz tak po prostu je wyrzucamy (no, czasami uda się coś sprzedać, bo komuś akurat się spodoba lub ktoś przygarnie coś za darmo). 

Trudno jest mi do takiej akcji czystki w szafie się zabrać, ale jak już to zrobię, to czuję się lekka jak piórko i z radością tym większą nosze aktualnie ulubione ubrania. Z zapałem też wizualizuję przyszłość swojej nowej garderoby. 

Polecam!       
A potem zmień fryzurę :)

2 komentarze:

  1. Właśnie w tej kolejności ostatnio zadziałałam - wywaliłam sporo starych ubrań i zmieniłam fryzurę :) Tak na maxa :) Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, extra! Ja też ściskam! Jestem ciekawa tej zmiany :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam