Zawsze na wiosnę odwiedzam z 2-3-4 razy solarium. Muszę wyrównać koloryt skóry. Solarium wysusza, to jasne. Potrzebuję więc wtedy kosmetyków do pielęgnacji ciała, które mają bardziej intensywne i skoncentrowane działanie. Dobrze się złożyło, że właśnie dostałam do testów najnowszą edycję kremowych balsamów pod prysznic. Wypróbowałam je dzisiaj - jakie to było przyjemne uczucie dla skóry!
Frunie już do mnie koszulka wygrana w konkursie NARODOVE Piękno Polek z moim własnym hasłem, o czym pisałam TU. Właściwie pierwszy raz używam żelu pod prysznic z peelingiem o takiej niesamowicie przyjemnej, gładkiej, kremowej i pieniącej się formule. Do tego tradycyjna kostka myjąca DOVE również z peelingiem. Fajna sprawa. Dove Gentle Exfoliating to unikalne połączenie żelu pod prysznic i
delikatnego peelingu.
Drobinki krzemionki usuwają martwy, przesuszony
naskórek, głęboko oczyszczając skórę, pozostawiając ją na
długo delikatną i gładką. Właściwości złuszczające wzmocnione przez składniki oparte o formułę
Nutrium Moisture z lipidami, powodują jej intensywne nawilżenie.
Koleżance podarowałam do przetestowania kremowy żel pod prysznic o ujmującym kokosowym zapachu w komplecie z balsamem do ciała. A ja na zmianę z żelem peelingującym stosuję jeszcze wariant specjalny do suchej skóry. Naturalne olejki z nasion słonecznika i z soi wpływają na regenerację naskórka, czyli wiążą wodę i zapobiegają jej odparowaniu. Sprawdzam to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam