czwartek, 19 marca 2015

Wielkanocne dekoracje #2

Jesteśmy chore w domu - obydwie zażywające antybiotyki, z kaszlem, który zmienił głos w chrypę nie do poznania, z gorączką i dreszczami. Powoli z tego wychodzimy, ale to jeszcze nie koniec. Klaudia i ja - dwie energiczne istoty, którym ciężko wysiedzieć cały tydzień w czterech ścianach. Innego jednak wyjścia nie ma, jeśli się nie wykurujemy teraz, nie będziemy mogły niedługo cieszyć się prawdziwą wiosną na dworze. Choć dziś był jeszcze jakiś mały przymrozek wczesnym rankiem. 

Kreatywność Klaudii i determinacja w osiągnięciu własnego celu osiągnęła dziś punkt kulminacyjny. Wyczarowałyśmy "spod ziemi" kolorowe piórka, które były Jej potrzebne do zrobienia papierowych łabędzi. Obszerną relację zdjęciową z tych prac ręcznych mamy i córki widzieli już moi obserwatorzy na Instagramie.

Ja zaś w nielicznych chwilach tylko dla siebie, zebrałam kolejnych kilka inspiracji do wielkanocnych dekoracji w klimacie naturalnym. Tu kilka przykładów, a więcej na tej tablicy moim Pintereście.

Zbieram skorupki od jajek, rzeżucha kupiona, patyczków i gałązek ci u nas dostatek wokół domu, sznurek jest, słoiki są, koronka jest, biały korektor jest, jeszcze tylko brystol chyba kupię na takie piórka, jak wyżej w kolorze serwetek w kropeczki, które można zobaczyć tu na Instagramie. Nawet taki mech gdzieś w sadzie pod starym drzewem się chyba znajdzie. 


1 komentarz:

  1. Kwiatki w skorupkach - super. Ciężko jest zasadzić je, tak żeby nie zniszczyć skorupek?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam