poniedziałek, 20 maja 2013

W domu, a jakby na wakacjach - namiot i domowe zabawki w ogrodzie

Coraz więcej gorących dni (zaliczyłyśmy z Klaudusią w sobotę już pierwsze konkretne opalanie na słoneczku), a więc i sporo okazji, by dłuuuugo i radośnie bawić się na dworze. W sobotę pogoda po prostu rozpieszczała, to i humory do brykania były. A potem troszkę zaczerwienione ramionka, o których Klaudusia mówiła, rzecz jasna, że są one: "poooo", czyli czerwone (jak jeden z Teletubisiów, gdyby ktoś nie wiedział :)))  Ileż też było frajdy ze zbierania w sadzie szczawiu na szczawiową zupkę, o samodzielnym myciu ogrodowych sprzętów, śniadaniu na trawie i "kokoszeniu się w namiocie" nie wspominając. Krótko mówiąc - bawiliśmy się w weekend z Klaudusią w wakacje :) 




































4 komentarze:

  1. zabawy w namiocie... moje ulubione! Szkoda, że nie mam ogródka :( Klaudusia jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ło, ale fajnie!
    Aż tak ciepło mieliście?

    OdpowiedzUsuń
  3. taaak, w sobotę był upał!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale u Was tam fajnie :_)) i jak ciepło :-)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam