wtorek, 30 października 2012

Moc daje luz - luz daje moc! Recenzja odkurzacza BOSCH ProPower BSGL 32510

Widzieliście tę reklamę odkurzacza BOSCH? Część z Was pewnie tak, inni może nie... Na początku wydawała mi się ciuty-ciuty śmieszna, przesadzona, że taki napompowany mocą facet z lekkością, prawie jednym paluszkiem odkurza  dom z pomocą ot, no po prostu - odkurzacza. Właściwie od razu nasuwa się refleksja - hmm, no dobra, odkurzacz jak odkurzacz, no powinien przede wszystkim dobrze ssać... 



A propos ssania - że też ja zawsze muszę widzieć dookoła rzeczy KONTEKSTOWO (hehhehe - to moje ulubione ostatnio słowo!) - przytoczę Wam na rozgrzewkę do czytania mojej recenzji, żarcik z ostatniego Playboya...  

Taaaa, no ale o czym to ja chciałam? No jeszcze mi się jedna rzecz skojarzyła, wybaczcie, ale i kontekst modowy musi u mnie na blogu być. 

Otóż kiedy tak zastanawiałam się nad tym, jak to jakiś dizajner popracował nad tym, aby odkurzacz ów - który zagościł w naszym domu w ramach boschowej akcji testowania i przybliżania ludzikom niuuuu technolodżi w najnowszej odsłonie - "ubrać" w plastik tak, by cieszył nie tylko sceptyczne przysłowiowe "szkiełko", ale i lubiące pławić się w estetycznych pieszczotach "oko". 


Rozpływałam się nad tym boschowym lookiem już w poście czerwonym, a dziś przypieczętuję to swoją osobistą modową inspiracją, która powstała w mojej głowie zaledwie godzinę temu, gdy moja ulubiona 

Frabotka zapodała na FB zajefajne filcowe buciorki! 
A że byłam w klimacie zbierania myśli testowych z odkurzania BOSCH-em
oto efekt mojego spontanicznego porywu modowej inspiracji:





I zobaczcie, jak to - w moim przekonaniu - w imię obiektywnej estetyki (choć i gustu zapewne, bo każdemu co innego się oczywiście podoba) buty oficerki kojarzące mi się przynajmniej ze stylem niemieckiego wojska, mogą świetnie harmonizować ze słowiańskimi ludowymi, zdobniczymi motywami? Jak stonowana, szara kurta i chłodny dziewczęcy look, może świetnie przełamywać czerwony kontrast, "dolewający" energii do czarno szarych kolorystycznych klimatów?! Skojarzyło mi się, musiałam się tym z Wami w tej chwili podzielić :)
  

No dobrze, to podsumowujemy nasze testy z podziałem na role, jak w szkole:

MACIEJ
To on najczęściej u nas w domu odkurza. To jeden z domowych obowiązków, który po rodzicielsku, udało nam się naszemu nastoletniemu synowi skutecznie zaszczepić. W związku z tym refleksjami z dwumiesięcznego odkurzania modelem odkurzacza BOSCH ProPower BSGL 32510, dzielił się dziś ze mną jako żywo. Lekkość - ważna sprawa, gdy z odkurzaczem pomyka się po schodach kilka razy w tygodniu z góry na dół, z dołu do góry. Kompaktowość - nie dość, że maleńkie toto, takie jakby prawie w kuleczki kształt zebrane, to jeszcze ta fajnie chowająca się do środka jedna w drugą - teleskopowa rura - co mega ważne, przy "upychaniu" odkurzacza w niedużym, podręcznym kąciku. Dostosowanie mocy ssania do powierzchni - kafelków lub wycieraczek - Maciej uznał, że opcja zmienna i dostosowania przełącznikiem w największej ze szczotek jest jedną z kluczowych cech odkurzacza, na którą on zwracał uwagę i ta cecha zyskała u niego najwyższe noty.   

MAREK
Nasz domowy sceptyk już na samym początku zauważył pewien mały minus odkurzacza, który fakt - muszę przyznać, jest zauważalny, ale wtedy tylko, gdy mocno się zwraca na to uwagę - otóż powierzchnia odkurzacza na wierzchu jest w większości błyszcząca (od dołu tylko jest zbudowana z matowego plastiku). To sprawia, że tak jak na "metalikowym" samochodzie widać każdy pyłek i zabrudzenie. I sceptykowi jednak czasem coś się podoba - to Marek zwrócił baczna uwagę na to, jak odkurzacz ma zbudowany system filtracji. Ocenił system zmiany worków w odkurzaczu na bardzo sprawny. Wyczytał też, ze nasz model, jak i cała linia odkurzaczy Propower wyposażona jest w tzw. system filtracji Air Clean HEPA, dzięki któremu podobno nasz odkurzacz zatrzymuje 99,97% zanieczyszczeń, co jest szczególnie istotne dla alergików i osób ze skłonnością do uczuleń. A taka sobą jest u nas właśnie np. Maciej, którego dręczą czasami uczuleniowe dolegliwości.  

KASIA
Dla mnie zdecydowanie ważna jest ogólna estetyka - smukły, nowoczesny kształt bryły odkurzacza, solidne wykonanie, z bardzo dobrych, jak widać gołym okiem, materiałów. Dizajnerskie wysmakowanie detali w postaci czerwonych wykończeń, ramek, kabla... A z drugiej strony takie ważne jego funkcjonalności, jak: trójstopniowe ustawianie mocy ssania odkurzacza, a zarazem jego głośności (pamiętacie, jak pisałam, ze na najniższej, a wcale nie takiej malej mocy, mogę odkurzać nawet, kiedy mała śpi w swoim pokoju). Do wessania z parkietu rozsypanych, pokruszonych ciastek spokojnie wystarcza moc średnia, która nie drażni uszu przy bawiącym się tuż obok małym dziecku. No i kabel - 8 metrów samego niego :) + rura teleskopowa na wyciągniecie reki i mamy 10-metrowy promień działania odkurzacza

KLAUDIA
Dla Klaudii w odkurzaczu, który już sama potrafi włączyć swoim małym paluszkiem, istotne jest to, że tak samo lekko się włącza, jak i wyłącza - dziecinnie proste to jest - w pozytywnym tego słowa znaczeniu! Klaudia też traktuje sobie czasem ten nasz sprzęcior traktować jak zabawkę - dosiada go jak konika, "ostukuje"  łyżkami, widelcami, przesuwa, próbuje odwracać do góry nogami, słowem - dopuszcza się delikatnych metod dewastacji - jednakowoż nieudanych, po odkurzacz ów z pewności przeszedł testy odpornościowe i na działanie 21-miesięcznego dziecka w dzikiej akcji -jest przygotowany i na luzie!!! mówiłam już - solidna niemiecka maszyna!

Powiem na zakończenie tak - obcowanie z solidnym, dobrze przemyślanym i precyzyjnie wykonanym sprzętem to przyjemność. W tym przypadku więc MOC przekłada się ewidentnie na nasz LUZ - psychiczny luz, że Odkurzacz Bosch ProPower BSGL 32510 stał się naszym domowym "solidniakiem", na którym można polegać. Po dwumiesięcznej eksploatacji mogę go polecić w imieniu naszej rodziny i Wam. Mając luz z odkurzaniem, odnajdujemy w sobie jednocześnie moc na inne zajęcia!

Tylko pamiętajcie, trzeba mieć do niego taką małą ściereczkę, jaka mężczyźni zwykle przecierają swoje błyszczące samochody :)))) Ale to szczegół, sami oddzielcie z mojej recenzji ziarno od plew, czyli to co ważne dla Was, lub na przykład w ogóle, z Waszego punktu widzenia, nieistotne. 






Zapraszam razem z marką BOSCH na stronę producenta
oraz na fanpage

https://www.facebook.com/BoschHomePolska

POLECAM!

3 komentarze:

  1. odkurzamy codziennie i wad nie zauważyłam :) Reklama śmieszna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i korzystam naprawdę intensywnie z tego odkurzacza. Spisuje się bardzo dobrze i jestem z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam go do tej pory i działa bez zarzutu już cztery lata! Boszzzzz, co za Bosch! :) pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam