niedziela, 4 grudnia 2011

Fioletowe emu dla Malutkiej na sezon zimowy i zakupów jeszcze kilka

Pierwsze emu dla Klaudusi w kolorze fioletowym do jej futerka zakupiliśmy dziś w CCC całkiem przypadkiem. Rozszerzenie garderoby Malutkiej na śpioszki i bodziaki w rozmiarze 86 też trzeba było jeszcze poczynić, bo skok rozwojowy ewidentnie na długość też wpłynął - wiadomka :)))) No i klocki, co to miały być jednym z prezentów na święta, dziś już jednak zostały rozpakowane, obgryzione ze wszystkich stron (bo przecież zęby nr 9 i 10 są w natarciu, tylko jeszcze nie ujrzały światła dziennego), a do tego drobne domowe gadżety (serwetki i okienne dekoracje) rozgrzewające w nas powoli atmosferę nadchodzących świąt.












6 komentarzy:

  1. Hahahaha, skok rozwojowy wpływający na długość:D :D:D:D:D
    Też czekamy na bucisze dla Julindy, bo coś zimno się robi w tym
    Toruniu:/
    :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne buty! Reszta z resztą też :) Dla mnie za ciepło na klimat świąt. Jakoś trudno mi będzie tak się "wczuć" w magię świąt...

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te rzeczy dla Twojej Niuni, a butki cuuuuudne! Ja od lat uwielbiam Emu i zimą tylko w takich biegam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 86! wow! ale rośnie dzielnie! super! My też mamy mini emu, ale na razie na półce stoja:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam