poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Tort upieczony przez brata na pół roczku Klaudii

W ubiegłą niedzielę nasza Klaudusia skończyła pół roczku. 6 miesięcy i 1 tydzień ma dziś. Na te pierwsze poważne "półurodzinki" tort upiekł jej starszy brat - kto by kiedyś wymyślił taki scenariusz, jak nie nasze wspólne życie???!!! I kto by przewidział, że w te swoje pierwsze okrągłe półroczniaczkowe urodzinki Malutka będzie gorączkowała przez całą noc 39,2-38-37,7? No i kto zamówił taką bezsensowną pogodę - Klaudusia ubrana jak na Syberię 31 lipca :)

Tort z kremem ajerkoniakowym i brzoskwiniami był mniaaaaaaammmm, a gorączkę jakoś przetrwaliśmy i dzielnie kroczymy przez 7 miesiąc :)





4 komentarze:

  1. boski torcik - taki brat to skarb. Mój 11-latek też ma fioła na punkcie malucha :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brata Klaudusi gratulujemy. A skąd ta gorączka?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Kochana! A gorączki to się Malutka nabawiła przez zbyt długie spacerowanie na naszym cudownym polskim wiatrzysku :)Mama miała spore wyrzuty sumienia :(((( Miałam nadzieję, ze to może bolesne ząbkowanie, to byłabym usprawiedliwiona, ale nie - ząbków kolejnych niet :) a przeziębienie Malutka zwalczyła brawurowo - nawet bez gili i kaszelku, uff, bałam się okropnie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. weź z tą pogodą już nic nie mów. ja dostaję fisia. młody mi marudzi, już mu chyba te zęby wstrętne idą choć nic nie widać to wyje dzieciorek ciągle i łapki całe wpycha do dzioba...
    a Twoja Lady Pink jest coraz fajniejsza :) no i gratuluje urodzinek (półurdzinek) :) strasznie fajnie, że tak Wam się ta rodzinka poukładała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam