Otóż i kto jest takim czarodziejem? Babciunia :) To ona zabrawszy dziś Szkrabka naszego na spacerek, nucąc jej pioseneczki, zaczarowała Malutką do tego stopnia, że nawet skusiła się na smoczusia...
A co może robić mama niemowlaka, co to babcia go okiełznała? Ma chwilę na tarasie na lekturę Wysokich Obcasów Extra i artykułu o Manueli Gretkowskiej i jej nowej książce TRANS w pewnym piśmie dla facetów na literę P. :))))
Zbieram się do REFLEKSJI ZEBRANYCH na podsumowanie 5-go miesiąca życia naszego niemowlaczka. Spędzamy jednak z babciulką tyle moich wolnych chwil, że wakacyjne rozprężenie trochę mnie wybiło z rytmu, ale juuuuż niedługo :)
Cuuudna niunia.
OdpowiedzUsuńA dydol (u nas nynuś) bywa zbawienny:-)Babcia jak widać też...
A do Transu też się zbieram:-)
Całuski cieplutkie przesyłam
śliczna :-) gratulacje z okzji 5 miechów ;-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda z "dydolem" ;-) Może niech babcia zdradzi sposób, jakim przekonała Niunię do smoka,z chęcią wypróbujemy ;-)
OdpowiedzUsuńCoś mi się widzi, że dziecko zaczyna wyrastać z nosidełka!
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie małe robale. A zrób zdjęcie stópek. To najfajniejsza sprawa na ziemi :-)
Dziękuję Kochane za komplementy pod adresem Niuniulki!
OdpowiedzUsuńmaya -> babciunia śpiewa hipnotyzerską swoją autorską melodyjkę i ma efekt murowany :)