czwartek, 30 czerwca 2011

Gdy babcia się Niunią zajmuje, mama Jej labuje :)

Kto by pomyślał, że 5 miesięcy Klaudusi skończy dziś Lalunia ze smokiem w buzi :) No na pewno nie ja :)))), która dydać smoczula jej nie zdołałam nauczyć...

Otóż i kto jest takim czarodziejem? Babciunia :) To ona zabrawszy dziś Szkrabka naszego na spacerek, nucąc jej pioseneczki, zaczarowała Malutką do tego stopnia, że nawet skusiła się na smoczusia...

A co może robić mama niemowlaka, co to babcia go okiełznała? Ma chwilę na tarasie na lekturę Wysokich Obcasów Extra i artykułu o Manueli Gretkowskiej i jej nowej książce TRANS w pewnym piśmie dla facetów na literę P. :))))

Zbieram się do REFLEKSJI ZEBRANYCH na podsumowanie 5-go miesiąca życia naszego niemowlaczka. Spędzamy jednak z babciulką tyle moich wolnych chwil, że wakacyjne rozprężenie trochę mnie wybiło z rytmu, ale juuuuż niedługo :)





5 komentarzy:

  1. Cuuudna niunia.
    A dydol (u nas nynuś) bywa zbawienny:-)Babcia jak widać też...
    A do Transu też się zbieram:-)
    Całuski cieplutkie przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna :-) gratulacje z okzji 5 miechów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wygląda z "dydolem" ;-) Może niech babcia zdradzi sposób, jakim przekonała Niunię do smoka,z chęcią wypróbujemy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś mi się widzi, że dziecko zaczyna wyrastać z nosidełka!
    Jak ja kocham takie małe robale. A zrób zdjęcie stópek. To najfajniejsza sprawa na ziemi :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Kochane za komplementy pod adresem Niuniulki!

    maya -> babciunia śpiewa hipnotyzerską swoją autorską melodyjkę i ma efekt murowany :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam