Była wiosna - maj, kwitły jabłonie, kropił ciepły deszcz. Dostaliśmy właśnie soki Tymbarku do przetestowania. Opakowania od razu zabraliśmy pod naszą najbardziej okazałą, starą jabłonkę i powstały soczyste zdjęcia, które teraz, kiedy z kwiatów rosną już jabłka coraz bardziej przypominają o wyjątkowym smaku jabłkowych soków Tymbarku tłoczonych z owoców z grójeckich sadów.
Nowa linia Tymbarku to trzy warianty tłoczonego soku jabłkowego,
produkowanego z różnych odmian: Antonówka, Champion i Jonagold. Pamiętam, że wypiliśmy te soki w mgnieniu oka, najlepiej smakowały schłodzone w lodówce lub z dorzuconymi kostkami lodu, a ich smak przypominał trochę domowy jabłkowy kompot.
Mieliśmy okazję wypróbować też różne smaki soków z linii Vitamini oraz sok ananasowy. Każdy z nich miał konkretną konsystencję, w końcu to soki 100% owocowe.
Osobną sprawą jest fakt że retro opakowania soków Tymbark wprowadzają w klimat naturalnych soków z owoców prosto z ogrodu. Przyjemność i dla podniebienia i dla oka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam