niedziela, 1 listopada 2015

Podróż do świata piękna z DOVE

Kiedy dostałam zaproszenie w podróż do świata piękna z DOVE, nie zawahałam się ani chwili, by pojechać do Warszawy i spotkać się z jedną z moich ulubionych marek kosmetycznych. Do kosmetyków DOVE przekonałam się już dawno z powodu ich wysokiej jakości i skuteczności, przede wszystkim, antyperspirantów, a od jakiegoś czasu należę do grona osób, które często jako jedne z pierwszych mają okazje testować nowości tej marki.

Z prawej autorka bloga zdrowaipiekna.com.pl, w środku koleżanka z bykamila-jk.pl i po lewej stronie ja, czyli behappy-vinti.blogspot.com :)

Lubię to szalenie, bo to była i cały czas jest okazja, aby przekonać się do kolejnych świetnych kosmetyków DOVE do włosów i ciała, których być może mogłabym wszystkich nie wypróbować w innych okolicznościach. Tymczasem niepostrzeżenie pokochałam już pachnące, cudownie nawilżające i odżywiające masła do ciała tej marki. 

Stopniowo przekonałam się też do kosmetyków do pielęgnacji i stylizacji włosów DOVE, które dzięki producentowi, który dba o rozwój technologii i podnoszenie jakości oraz skuteczności tych produktów, zniwelowały moje wcześniejsze ich postrzeganie. 

Na pewno to nie był też przypadek, że na spotkaniu w Warszawie poznałam, wprawdzie w krótkim czasie i nie wszystkie, ale tyle pięknych dziewczyn. Ta uroda chyba skądś się bierze?! Była fajna energia, która na chwil kilka połączyła kobiety m.in. z Warszawy, Krakowa, Starachowic, Nowego Sącza i pewnie jeszcze wielu innych miejscowości, tylko ja nie zdążyłam ze wszystkimi się zapoznać.

Piękne reprezentantki blogów od lewej: Estera estellefashion.pl, w środku dwie magiczne siostry Sylwia i Beata prowadzące bloga magia-siostr.blogspot.com i z prawej Justyna ze Starachowic prowadząca bloga szkatułka-ziuzia21.blogspot.com

Zanim dziewczyny reprezentujące firmę UNILEVER opowiedziały nam o najnowszej serii do ciała DOVE DERMA SPA, która właśnie trafia premierowo do rąk wiernych klientek i tych, które prawdopodobnie skuszą się na nie po raz pierwszy, my... skusiłyśmy się na pyszny poczęstunek.

Nie mogłyśmy się nachwalić zwłaszcza kremowego deseru z gruszką i biszkoptem. Mała rozkosz dla podniebienia, a potem posłuchałyśmy o kosmetycznych konkretach, które opracowali i ukryli w najnowszych produktach technolodzy DOVE, by miały działać.

Luksusowa kolekcja DOVE DermaSpa wyszła spod rąk specjalistów, którzy poza dermatologiczną ekspertyzą i zaawansowanymi formułami produktów położyli duży nacisk na samą przyjemność stosowania tych kosmetyków. 

Nie tylko sam efekt finalny w skórze, ale także doznania zmysłowe jakie towarzyszą aplikacji oraz po zastosowaniu kosmetyków - to wszystko było równie ważne dla twórców tych  wyjątkowych specyfików, jakie dają komfort skórze wspaniale ją relaksując.   

Dla zobrazowania uczestniczkom spotkania nowej technologii Cell-Moisturies, którą zastosowano w serii, reprezentantki marki w trakcie prezentacji zrobiły małe doświadczenie ze zobrazowaniem działania poszczególnych składników tych produktów na naszej skórze. Miałyśmy okazję poczuć działanie składników matujących i nawilżających w czystej postaci - tych, które odpowiadają za zaawansowaną pielęgnację naszej skóry.

Co zatem działa od strony dermatologicznej w kosmetykach z serii Dove DermaSpa? Za poprawę kondycji wierzchniej, rogowej warstwy naskórka odpowiada kwas 12-hydroksystearynowy pozyskany z olejku rokitnika i kwasy tłuszczowe z m.in. pestek winogron i oleju sezamowego dla lepszego odżywienia skóry. 

Jeden z testowanych na naszej skórze składników podczas spotkania pięknie zmatowił naskórek na podobnej zasadzie jak baza pod makijaż - takie były nasze pierwsze liczne skojarzenia. Taki efekt jedwabiście gładkiej skóry osiągnięto dzięki unikalnej technologii elastomerów. Specjalne składniki rozpraszające światło wpływają na niwelowanie zmarszczek, które stopniowo stają się mniej widoczne, a skóra odzyskuje blask. 

Osobiście w kosmetykach do ciała niezwykle wysoko cenię sobie zapach. Musi być uwodzicielski, muszę się w nim nieomal zakochać. To nie przypadek, że nuty zapachowe do tej serii kosmetyków zaprojektowane zostały przez Ann Gottlieb - sławną guru światowych perfumiarzy, kreatorkę zapachów najbardziej ekskluzywnych marek. 

Teraz już wiem, dlaczego oprócz skuteczności, kosmetyki DOVE tak podświadomie lubię. To ten zapach! Uwielbiałam kiedyś klasyczną wodę toaletową ETERNITY Calvina Cleina, do której stosowania ostatnio wróciłam w jej wersji  SUMMER. Spójrzcie tylko na mojego Instagrama TU, jaki zapach oprócz antyperspirantu DOVE sobie przygotowałam, by pasował do mojej stylizacji?

A właśnie, a propos stylizacji, w tym m.in. stylizacji włosów. Od kilku dobrych miesięcy stosuję szampony i odżywki do włosów DOVE z serii ADVANCED. O ile szampon, odżywka i maska do włosów z linii Oxygen Moisture już dawno mi się skończyły, o tyle cały czas używam przed rozczesaniem włosów spray unoszący włosy u nasady z tej właśnie linii. 

Ponieważ nie trzeba go w dużej ilości rozpylać na włosach, wystarcza na bardzo długi czas i oprócz tego, że delikatnie utrwala fryzurę (np. loki nakręcone na wałki) to jest na tyle lekki, że nie ma wrażenia obciążonych włosów.  

Tym razem na spotkaniu w Warszawie miałyśmy okazję zbadać faktyczny, bieżący stan naszych włosów i w moim przypadku okazało się, że mimo farbowania, używania od czasu do czasu suszarki oraz prostownicy, nie są one wcale w jakimś tragicznym stanie, a wręcz przeciwnie.  Co prawda jestem już posiadaczką pewnej ilości siwych włosów, które jeśli chodzi o rodzaj pielęgnacji są specyficzne, to poza tym było na tyle dobrze, że zgodnie z wynikiem testów, nie muszę wcale używać najsilniej działających kosmetyków do włosów, a serii fioletowej, bardziej umiarkowanej. 

Podobnie wyniki badania skóry nie były tragiczne, choć wydawało mi się, że mam generalnie suchą skórę, którą trzeba permanentnie nawilżać i odżywiać. W związku z tym mogę dowolnie dobierać dla siebie produkty do pielęgnacji ciała, a skoro jestem szczęśliwą posiadaczką całego uroczego, luksusowego zestawu kosmetyków Dove DermaSpa Uplifted+: balsamu, olejku i ujędrniającego żelu do ciała z masującym rollonem - mogę cieszyć się z jednej strony ujędrnioną skórą i paletą przyjemności z zapachem, uczuciem jedwabistości na skórze i ogólnego odprężenia kojarzącymi się ze Spa. 


Jak zwykle na tego typu spotkaniach poznaje się nowe, ciekawe osoby. Udało mi się poznać autorki poniższych blogów: estellefashion.pl, kosmetyczneszalenstwo.blogspot.com, kosmetykiani.pl, magia-siostr.blogspot.com, szkatulka-ziuzia21.blogspot.com (jesteśmy razem wyżej na zdjęciu), zdrowaipiekna.com.pl, bykamila-jk.pl, kobietynamedal.pl, spinkiiszpilki.blogspot.com i siouxie.pl.


12 komentarzy:

  1. Bardzo miło było poznać Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za wyczerpująca recenzja:). Czuję się, jakbym była tam znów - nawet dowiedziałam się czegoś nowego, chociaż przecież tam byłam!
    Użyłam dziś czerwonego szamponu i czerwonej maski do włosów, bo przecież muszę coś zrobić z moimi końcówkami - pierwsze wrażenie jest szokująco pozytywne:).
    Przy okazji - oczywiście zapraszam do mnie, zbieram fajnych Obserwatorów;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przyjemnością odwiedzam już i Twój blog i Instagram od jakiegoś czasu, teraz tym bardziej miło :)

      Usuń
  3. To było świetne spotkanie :). Cieszymy się, że Cię poznałyśmy :)

    Pozdrawiamy! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, było niezmiernie miło Cię poznać, jesteś przesympatyczna :-) ja już używam Dove, szczególnie balsam do ciała i masażer przypadły mi do gustu, a mój mąż jest zachwycony zapachem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie :) Nie ma to jak miłe znajomości zawarte od pierwszej chwili w recepcji :) Myślę, że niechybnie przy jakiejś okazji się jeszcze w przyszłości spotkamy... a na piękne opakowania DOVE na razie patrzę i się napawam, bo kończę testowanie DEMS-y, planuję później jeszcze szczegółowo opisac swoje wrażenia.

      Usuń
  5. Świetna relacja! Miło było porozmawiać, mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja, żeby się zobaczyć. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Mi także, do zobaczenia następnym razem :)

      Usuń
  6. Kasiu - DZIĘKUJĘ za mile spędzony czas i wspaniałe towarzystwo :)
    Miło było móc Cię poznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, mi także było bardzo miło, mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam