środa, 23 lipca 2014

Sypialnia z tablicą myśli

Gonitwa przeróżnych myśli w mojej głowie to standard dnia codziennego. Idee, pomysły, zajęcia, obowiązki, spotkania, prace, kreacje, stylizacje, dekoracje i wśród nich błądzący sens domagający się nazwania. O, na takiej tablicy mogłabym sobie zapisywać czasem swoje, a czasami innych złote myśli, którymi warto się kierować! 


 Źródło zdjęcia: niceroom.tumblr.com

Szykuję się do napisania posta o blogach, na które zaglądam ostatnio regularnie. Są codzienną pożywką dla moich zmysłów. Sprawiają, że utwierdzam się w dobrych przekonaniach, że chcę podnosić swoją życiową poprzeczkę, że chcę się cieszyć tym co robię i by moje działanie było pożyteczne i efektywne.

Jestem taka wdzięczna losowi, że choć przechodzę stosunkowo trudny czas - głównie z powodu podjęcia odważnych decyzji i bądź co bądź niepewności związanej z jutrem, że otacza mnie taka fajna grupa pozytywnych osób, które wspierają, pomagają - sprawiają, że moje morale rośnie w górę czasem o milion %. Jest mi to bardzo potrzebne, gdy czasami sinusoida emocjonalna sięga zera.<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam