KONKURS rozstrzygnięty...
ZESTAW
KOSMETYKÓW
Oillan Baby i Oillan Med+
w składzie:
1. Płyn
do mycia i kąpieli Oillan Baby
2. Mleczko
nawilżające Oillan Baby
3. Krem
pielęgnacyjny do twarzy i ciała Oillan Baby
4. Emulsja
Oillan Med+
wędruje do KATKAL - autorki jedynego, ale jakże zacnego komentarza,
będącego odpowiedzią na pytanie konkursowe:
Jakie pielęgnacyjne
rytuały lubicie najbardziej?
KATKAL napisała:
"Kiedy ma się małe dzieci, to trudno nie wiązać pielęgnacji z rytuałami.
Jeśli tylko coś jest poza ustalonym schematem, może się wiązać z
porządnym krzykiem, falą protestów, podłogą pełną wody i ubraniem do
wyżęcia... Mam 4-letnią córkę i jej kąpiele podlegają stałym schematom,
które uwielbiam, bo się zawsze sprawdzają i zawsze dają nam dużo
radości. Zaczynamy od wyboru, czy woda w wannie będzie bez dodatków, z
pianą, z solą czy może innymi atrakcjami jak "gluty" Glibbi. Zawsze jest
to wybór Milu. Kąpiel trwa 10-15 minut, najpierw jest czas na swobodną
zabawę i pogaduchy, a potem na mycie. Zaczynamy od mycia ciałka - Milu
już powoli robi to sama, wystarczy przypomnieć kolejne części ciała.
Wybieramy delikatne dla skóry kremowe żele do mycia, które delikatnie
pachną, delikatnie się pienią i nie wysuszają skóry. Później włosy. Te
są długaśne i plączą się dość mocno, więc używamy specjalistycznego
szamponu i odżywki do blond włosów, żeby wydobyć piękne refleksy. Po
spłukaniu włosów i ciałka, na głowę zakładamy frotowego kota, który nie
pozwala wodzie z włosów cieknąć na piżamkę, ciałko zawijamy w duży i
miękki ręcznik i lecimy "samolotem" na kanapę, gdzie czekają rozłożone
koce i kosmetyki do dalszych zabiegów. Całe ciałko smarujemy nawilżającą
emulsją - Milu smaruje nóżki, ja resztę ciałka. Smarowanie połączone
jest z delikatnym masażem, który sprawia Milu wiele przyjemności -
zwłaszcza masażyk plecków i stópek (który kończy się łaskotkami).
Kiedy
Milu jest już w piżamce, smarujemy buzię, żeby pozbyć się z policzków
chropowatej skórki i zabieramy się za włosy. To jest najtrudniejsza, ale
też najbardziej dla mnie satysfakcjonująca część pielęgnacji. Milu ma
bardzo długie włosy i wrażliwą skórę głowy. Każde pociągnięcie to krzyk,
więc staram się wszystko robić delikatnie. W końcówki włosów wmasowuję
płynny jedwab i rozczesuję włosy pasmo po paśmie, aż wszystkie włosy
będą pięknie wygładzone. Później siadamy razem i się tulimy, otulone
przyjemnymi zapachami użytych kosmetyków, rozgrzane ciepłem wykąpanego
ciała. Takie miłe zwieńczenie rytuałów pielęgnacyjnych."
Autorkę poproszę o przesłanie danych do wysyłki nagrody na mail: kontakt.pawlowska@gmail.com
Super :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
Usuń