Znam wielu miłośników akwarium w domu. Ja jeszcze tego bakcyla nie połknęłam, choć z zainteresowaniem spoglądam na tych posiadaczy, którzy każdą swoją wolną chwilę spędzają na doglądaniu swojego rybiego stadka. Robią miliony zdjęć rybkom, ekscytują się. Zmieniają roślinność, wystrój w akwarium, potem zmieniają akwaria, a nawet maja ich kilka.
Źródło zdjęcia: www. pinterest.com
Zastanawiam się w czym tkwi taka wielka atrakcyjność tego rybiego świata, która tak fascynuje?! Marek już kilka razy namawiał mnie na zakup akwarium. Wprawdzie nie byłam całkowicie na nie, ale jakoś mnie ten pomysł nie porywał. Sama nie wiem dlaczego. Ostatnio nawet natrafiłam na sklep w internecie, który posiada nie tylko akwaria, ale oczywiście cały szereg urządzeń pomocniczych. Można tam dostać akcesoria do czyszczenia, filtracji, oświetlenia itd. No kompleksowa obsługa. Trochę czasu poświęciłam, żeby przejrzeć asortyment o tu: http://www.plantica.pl/.
To co przyciągnęło moją uwagę, to fakt, że firma oferuje wsparcie w projektowaniu i aranżacji akwariów nie tylko w warunkach domowych, ale i akwariów większych rozmiarów w firmach. Pamiętam, jak widziałam takie ogromne akwarium w jednym z centrów handlowych w Kownie na Litwie. Wow - to było mega wrażenie! No ale nad jego prawidłowym utrzymaniem musiała pracować chyba co najmniej jedna osoba specjalnie dedykowana do tego zadania, jeśli nie kilka. Natomiast faktycznie było na co popatrzeć. Pływały tam nie rybki, tylko okazałe ryyyby :)
Jak przeczytałam na stronie, firma Plantica zajmuje się zakładaniem zbiorników dekoracyjnych i wystawowych, tworząc akwaria dla biur, witryn sklepowych, prywatnych mieszkań i wszelkich powierzchni użytkowych.
Fascynująco brzmi oferta możliwości założeń zbiorników. Plantica może bowiem przygotować zbiorniki roślinne, biotopowe, odtworzyć np. w miniaturze występujące faktycznie eksosystemy, np: jezior Malawi, Taganika, Victoria. Może też przygotować aranżację pod specyficzne oczekiwania klienta. Myślę, że takie wsparcie jest tu bardzo ważne. Tak się zaczytałam, że może dam się w końcu namówić na tego rodzaju atrakcję w domu, a może podsunę taki pomysł w zaprzyjaźnionym biurze, w których przydałoby się trochę życia, choćby wodnego, kolorowego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam