poniedziałek, 16 listopada 2015

Poradzić sobie z problemem - samotnie czy z pomocą innych?

Każdy z nas miewa przejściowe mniejsze lub większe problemy. Od wielu czynników zależy, jak sobie z nimi radzimy. Kondycja ludzka bywa bardzo silna, ale zdarza się, że i niezwykle krucha.

"Nie umiem być suką, a Ty sypiesz mi piach w oczy."
(cytat z dosadnej piosenki Natalii Nykiel)
Zdjęcie z mojego Instagrama.
 
Są ludzie, którzy radzą sobie z ogromnymi przeciwnościami losu. pokonują problem za problemem, nawet czerpiąc z tego siłę. Inni załamują się z powodów powszechnie uważanych za błahe, a dla nich samych stanowiących problem nie do przezwyciężenia.

Jedni skrywają swoje upiory pod sztucznymi maskami, lecz w chwilach samotności cierpią. Są też tacy, którzy niestety swoje problemy neutralizują w ten sposób, że odgrywają się na innych, często słabszych.

Inteligencja emocjonalna - modne określenie ostatnich lat. W skrócie: uśmiech, opanowanie i umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami mimo wszystko. Tak samo jednak jak ludzie odznaczają się inteligencją w zakresie wiedzy z różnych dziedzin w różnym stopniu, tak i inteligencję emocjonalną posiadamy różną. Stąd  tak różnorodne reakcje na sytuacje problemowe. 

Kiedy inteligencja emocjonalna podpowiada nam, że coś w naszym samopoczuciu jest nie tak, dobrze jest, jeżeli sami znajdziemy powody, dla których warto rozwiązać problem, a nie zajadać go, zapijać lub przepłakiwać. Mamy wielkie szczęście, kiedy są przy nas bliscy ludzie (żona, mąż, przyjaciółka, bliski kumpel czy inna dobra dusza). 

Często bywa, że wsparciem dla przechodzących trudne chwile osób dorosłych okazują się ich dorastające dzieci, paradoksalnie silniejsze w danym momencie życiowym od nich, dorosłych. To wielkie szczęście, gdy tak jest. Bo jak już nie raz udowodniono, wiek metrykalny czasami wcale nie równa się dojrzałości życiowej.

Popadanie w smutek, odrętwienie i zniechęcenie może doprowadzić do depresji lub zaburzeń organizmu związanych z nieprawidłowym odżywianiem. Alkoholizm, narkomania lub nawet lekomania - to już choroby, z których poza prawdziwymi problemami, trudno będzie wyjść bez pomocy specjalistów.  

Nasza znajoma ostatnio przekroczyła pewną cienką granicę w panowaniu nad swoją anoreksją i za namową rodziny i znajomych postanowiła skorzystać ze specjalnej kliniki Mandala w okolicach Wrocławia http://www.mandalawroc.pl/. Wszyscy mamy nadzieję, że otrzyma tam fachową pomoc w swojej obsesji związanej z niejedzeniem. 

Kiedy myślę o niej, automatycznie przychodzą mi na myśl inni znajomi, u których widać czasami symptomy związane z jakimiś trudnymi momentami w życiu, ale potrafiącymi w symbiozie z najbliższymi uporać się z tym z sukcesem. Wtedy naprawdę podziwiać można naturę ludzką za zdolność samoregeneracji. Nie wszyscy jednak mają silną wolę. Potrzebują więcej czasu i wsparcia w tym, żeby wyzdrowieć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam