W prezentach najbardziej lubię to, że są najfajniejsze, gdy są nieprzewidywalne i jednocześnie zaskakująco trafne. To strasznie trudna sztuka trafić z prezentem zarówno w oczekiwania, jak i gust danej osoby. Jednak warto próbować, warto się starać, bo czasem przychodzą do głowy takie pomysły, że sami chcielibyśmy, by ktoś nam podarował taki prezent, jaki my wymyśliliśmy.
Kiedy weszłam na stronę tego sklepu ogrodniczego: http://www.sklepogrodniczy.pl/, od razu zauroczyłam się tym całkiem niedrogim, a super sprytnie pomyślanym karmnikiem dla ptaków, który od razu wyposażony jest w karmę dla nich. Nasiona, orzechy itp. Sama bym się ucieszyła z takiego prezentu dla ptasich mieszkańców naszego domowego zagajnika, bo codziennie obserwuję jak jeszcze wydrapują sobie z ziemi pożywienie, ale zaraz w zimie trzeba będzie trochę je podokarmiać.
Czasami, kiedy jest bardzo sroga zima, trudno przeżyć niektórym iglakom czy różom ogrodowym, więc opatula się najbardziej wrażliwą część rośliny jutowym workiem. Coraz częściej asymiluje się też u nas modę idącą z zachodu na to, by iglaki przystrajać na zimę w okresie świątecznym w kolorowe czapy Mikołaja. Mają nie tylko chronić przed zimnem, ale także zdobić i wywoływać zabawne skojarzenia. No i tu widzę, że taki właśnie "strój ogrodowy" można w sklepie kupić za niewielkie pieniądze.
Pomyślałam o tych ciekawych przedmiotach w kontekście nadchodzących Mikołajek. Może komuś z Was przyda się taka podpowiedź?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam