środa, 28 października 2015

Wspomnienia o ząbkowaniu

Ząbkowanie - jeden z uroków rosnącego maluszka w pierwszym roku jego życia. Koleżanka ostatnio podzieliła się ze mną swoimi problemami z wybudzaniem się jej maleństwa w nocy z powodu ząbkowania, jak przypuszcza.


Kiedy dziecko ząbkuje, czasami jest się nieco zdezorientowanym, co zrobić, żeby ulżyć mu w bólu. Łagodzące żele na dziąsełka, tulenie, całowanie, lulanie i te czasami nieprzespane noce - tak, u nas też to było, tylko już cztery lata temu. 

Klaudię hiper bolesne ząbkowanie ominęło, przynajmniej nie pozostawiło ono po czasie jakichś szczególnie nieprzyjemnych wrażeń. Właściwie to nawet wspominam je dosyć przyjemnie z tego powodu, że byliśmy zaskoczeni, jak pierwsze jej zęby "poszły" już w czwartym miesiącu jej życia. Ząbki pojawiały się dość szybko, regularnie i towarzyszyło im sporo ślinienia. 

Najgorzej było jednak wtedy, gdy wychodzenie ząbków łączyło się jednak z jakąś sezonową chorobą. Przeziębienie, ogólne osłabienie nie sprzyjało wtedy kondycji naszej córeczki. Wszystko odczuwała wtedy podwójnie mocno. Tak  było wtedy, kiedy jeszcze utrzymywały się kolki, a ząbkowanie już się zaczęło. Kiedy nałożyły się te dwa naprawdę trudne dla maluszka zjawiska cierpiało rzeczywiście nie tylko dziecko, ale i rodzice. 

Oczywiście od razu nasłuchałam się i naczytałam mnóstwa stereotypów, że jak tak szybko pojawiają się ząbki, to na pewno szybciej będą się psuły i wróży to też niezbyt dobrą kondycję zębów stałych w przyszłości.    

Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że póki co, nie można zauważyć jakichś szczególnych problemów z zębami u Klaudii. Ma jeden ząbek, bodajże czwórkę czy piątkę nieco spróchniałą, ale poza tym całe uzębienie składające się jak na razie z "mleczaków" jest w idealnym stanie. Dbamy o nie codziennie myjąc ząbki i używając dodatkowo płukanki do jamy ustnej.  

Ząbkowanie w pierwszym roku życia może dać w kość, coś tam pamiętam, jak przez mgłę. 

Znowu po dłuższej przerwie przekonaliśmy się jakie niełatwe bywa macierzyństwo i tacierzyństwo w pierwszym roku życia dziecka. Daję jednak słowo, że po każdym ząbkowaniu, po każdej kolce, szkarlatynie czy ospie wietrznej... wychodzi w naszych sercach tęcza :) O taka właśnie, jaką na "kilogramy" produkuje na swoich rysunkach nasza radosna, świetnie rozwinięta, zdrowa i uśmiechnięta Klaudusia.  

2 komentarze:

  1. Zachęcamy do spróbowania Dentibaby, pomaga zadbać o ząbki i usta maluszka, oraz łagodzi ból podczas ząbkowania :)
    Więcej szczegółów znajduje się tutaj :
    https://www.facebook.com/RosneZdrowo

    OdpowiedzUsuń
  2. bo to chyba jest tak że jak dziecku ząbki zaczynają wcześniej wychodzić wtedy jakoś łagodniej wszystko przechodzi, u nas najgorzej nie było, ale trzonowców i kłów miło wspominać nie będę, pojawiały się nawet gorączki, gryzaki i żele pomagają ale tylko na chwilkę, w kryzysowych momentach podawałam dziecku milifen syropek z ibuprofenem który działał przeciwbólowo, przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie i dziecku szybko przynosił ulgę

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam