Tak się porobiło ostatnio, że ciągle temat karmienia piersią krąży u mnie na blogu. Nic zresztą w tym dziwnego, bo matką karmiącą ciągle jestem i wspólnie z dziewczynami z Kwartalnika Laktacyjnego działamy na rzecz upowszechniania dobrej wiedzy na ten temat nie tylko wśród samych mam.
25 sierpnia miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu organizowanym w kawiarni Hanza Cafe w Toruniu pod hasłem Siła Kobiet. Na zaproszenie prowadzących: Asi Ruteckiej i Beaty Young postanowiłam krótko i esencjonalnie opowiedzieć o tym, jak można dzięki dobrym relacjom z innymi zaangażowanymi kobietami działać na odległość - przez internet we wspólnej sprawie. Oto jeden ze slajdów mojej prezentacji, która była tłem do tego, co samo napływało mi do ust.
Bo mówiłam o tym, że autentycznie tu i teraz jestem matką karmiąca nadal na przekór powszechnym stereotypom w tym względzie. I takich mam jest więcej - jak zresztą przekonałam się podczas spotkania właśnie w Hanza Cafe, gdzie było kilka mam, w tym jedna, która karmi piersią swojego dwuletniego maluszka.
Punktów mojej prezentacji było jeszcze kilka. Było o tym, że my - mamy karmiące działające m.in. w Kwartalniku Laktacyjnym na rzecz upowszechniania dobrej wiedzy o karmieniu piersią, staramy się dawać wsparcie i pomoc tym mamom, które tego potrzebują. Mówiłam też, że poznałyśmy się przez internet - jesteśmy blogerkami, a czujemy taką więź, jakbyśmy ściskały się mocno za ręce w realu.
Mówiłam o tym, że entuzjazm to takie uczucie, bez którego nie powstałoby wiele odważnych czy też szalonych pomysłów, które zakończyły się szczęśliwą realizacją. Dowodziłam, że we współpracy leży nasza siła, bo każda z nas do zespołu redakcyjnego Kwartalnika Laktacyjnego wnosi inną wartość, których suma daje większy efekt. Naszą siłą też jest to, że możemy na sobie polegać. Kiedy któraś z nas ma gorsze chwile lub nie radzi sobie z nadmiarem obowiązków, pomagamy sobie tak, by ten trudny czas mógł minąć.
Kwartalnik Laktacyjny jest jedynym niezależnym magazynem poświęconym karmieniu piersią, co mocno podkreślałam na spotkaniu. To grupa zaangażowanych mam, a także specjalistów z wielu dziedzin pomocnych mamom karmiącym. Tworzymy źródło wiedzy dla mam karmiących piersią i kobiet w ciąży, starając się być dla nich wsparciem! Ale robimy to same, bez sponsora w postaci mleka modyfikowanego.
Spotkanie w Hanzie było poświęcone sile kobiet - miałam przyjemność opowiedzieć w pigułce (bo taki też jest charakter tych spotkań), jaką siłę do stworzenia silnej grupy kobiet dało nam jedno dla nas tak ważne przesłanie - karmienie piersią. Dumnie mówiłam o tym w koszulce, którą Kwartalnik razem z koszulove.com przygotował dla mam, które czuje się super mamą z tego powodu!
PS Cudowne jest też to, że dzięki temu spotkaniu w Hanza Cafe mogłam poznać grono ciekawych kobiet, które tego wieczora były w tym samym miejscu co ja. Tak niewiele trzeba, by od chwili rozmowy poczuć nić porozumienia...
Fot.: Asia Rutecka, archiwum spotkania Siła Kobiet w Hanza Cafe, Toruń 25 września 2014
Świetna inicjatywa!
OdpowiedzUsuńDziękujemy wspólnie! :)
UsuńSzkoda że i mnie tam nie było ;) Popieram jak najbardziej;)
OdpowiedzUsuńZresztą jestem mamą karmiącą ponad 3 letniej Natalki ;)
Tak, tak karmimy się wciaż i jest nam z tym dobrze ;)
http://wszystkodlamamidzieci.blogspot.com/
Olu, to świetnie, to mi jest raźniej z moją 3latką i 8 miesięcy :) Jeśli jesteś z tych okolic, to koniecznie musisz wpaść na nasze spotkanie, które przygotowujemy z Hafiją jesienią w Toruniu w tym temacie. Pozdrawiam Cię Mamo Karmiąca! :)
UsuńKasiu czemu uzależnienie od ssania nazywasz karmieniem piersią? Twoje dziecko żywi się tylko twoim mlekiem? No jakoś nie sądzę.
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie, o czyim uzaleznieniu mowisz i jak bardzo teoretycznie musisz oceniac, skoro wychodzisz z zalozenia, ze tylko wtedy, gdy dziecko zywi sie mlekiem matki to ewentualnie karmienie piersia jest ok, a kiedy je juz inne pokatmy to ssie piers tylko z uzaleznienua???
Usuń