Podjęłam dość istotne, można powiedzieć nawet, że radykalne kroki w swoim życiu. Jedni znając kontekst nazywają to bohaterstwem, odwagą, inni - głupotą. Ja sama wiem, że dłużej nie mogłam.
To wielka rewolucja w moim życiu i choć w tym momencie jeszcze nie wiem, co będzie dalej, to wiem jedno, że tu akurat na blogu będzie mnie więcej. To miejsce jest moje i tych, których wiem, że lubią tu zaglądać, nawet jeśli nie komentują.Chciałabym mocno wierzyć w to, że wytrwam w pozytywnym myśleniu, które jeszcze plącze mi się z jakimś czarnym pesymizmem, który nachodzi mnie falami i zatruwa umysł.
Dziękuję tym, którzy mnie wspierają, dodając otuchy i siły oraz angażują we wspólne działania. W duszy grają mi ciągle różne emocje, ale będę uparcie skupiać się nad tym co dobre. Ten blog jest jedną z takich dobrych rzeczy w moim życiu i dlatego na pewno będę go rozwijać dla siebie i dla Was.
Odwagi, wytrwałości! Be happy :*
OdpowiedzUsuńOdwagi, wytrwałości i ludzi gotowych wesprzeć życzę! Be happy! :*
OdpowiedzUsuńTrzymam mocni kciuki - to początek czegoś dobrego, na pewno! :*
OdpowiedzUsuń