czwartek, 11 lipca 2013

Na drzewach są wiśnie, jest motywacja do wypróbowania kolejnego ciasta

Przepis z gazety, wiśnie prostu z sadu, wspólne zaangażowanie, sprawne rączki Klaudusi i już pachnie ciastem!... - tak było przedwczoraj, ciastem zajadaliśmy się dwa dni, a dziś jego wspomnienie na blogu :) 











2 komentarze:

  1. Ale ostatnio kusicie smakołykami :D Ja właśnie odkryłam,że po przeprowadzce mój piekarnik szwankuje i żadne ciacho nie wychodzi ;( Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam