sobota, 27 lipca 2013

Happy i blue

U naszej Córki nastąpiło coś, co w marketingu jest czymś najważniejszym :) Klaudia nie umie mówić jeszcze pieluszka, ale z radością mówi HAPPY wskazując na pieluszki właśnie i stękając, by dać do zrozumienia, iż są one do... pupy :) Niedawno jechaliśmy osiedlową toruńską ulicą, a na jednym z bloków wisiał billboard z pieluszkami konkurencji, a Klaudia usilnie domaga się by spojrzeć w tę stronę i sugestywnie mówi powtarzając co najmniej z 10 razy: happy, happy, happy. Zatem dla niej pieluszka = Happy! No tak - bo innych po prostu nie zna :))) A my właśnie zaczynamy się dość zdecydowanie żegnać z pieluszkami Happy, bo za miesiąc w przedszkolu już o pieluszkach nie będzie mowy. Także kochane Happy papapappa, jak mówi Klaudusia, a hejooo mówimy majteczkom - na razie z przebojami, ale intensywna praca nad przyzwyczajaniem już teraz wre. 

Z angielskich językowych hitów jest jeszcze słowo blue. Wszystkie samochody niebieskie mijane podczas wycieczki są blue, kredki są blue, niebo jest blue, woda jest blue... 

Dzisiejsza pizza autorstwa Marka z pomocą Macieja była boooska! Ja z Klaudusią zerwałam groszek i mam zamiar ugotować z niego pyszną zupę, zaraz właśnie zmykam po marchewki do ogródka i pozostałą włoszczyznę, bo mam pewien smakowity przepis do wypróbowania.

Wklejam dziś foty pewnej ściany z gabinetu dentystycznego pani stomatolog, do której uczęszczam w Toruniu od jakichś ponad 15-tu lat. Od roku czy dwóch ma nowy gabinet w starej kamienicy, a wczoraj zobaczyłam u niej pięknie pomalowaną ścianę z jedną z naszych toruńskich ulic ze Starówki zwaną Mostem Paulińskim. Piękna, aż zrobiłam zbliżenie na reklamę wykonawcy i postanowiłam przekazać dalej w świat jego umiejętności.  

Zmykam do ogródka, bo Klaudia śpi, a Was zostawiam z fotrelacją z naszego dzisiejszego sobotniego poranka. 































3 komentarze:

  1. Klaudusia jest Happy bez dwóch zdań! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Wam tego ogródka ;)...te owoce prosto z krzaczka i warzywa. I oczywiście dziecię wyspane,biegające na bosaka po porannej rosie. Rozmarzyłam się ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie jej w blue... zresztą blondynkom do twarzy w tym kolorze :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam