niedziela, 30 czerwca 2013

Kurki w śmietanie, szpinakowa sałatka prawie po grecku i piłka z Lidla

Lidl-owe zakupy + własne warzywnikowe płody sponsorują dzisiejszy wpis! 

Pierwsze w tym roku kurki w śmietanie z makaronem rurki - z dodatkiem wszystkiego co aromatyczne w ogródku warzywnym, a więc: szczypiorkiem, bazylią, tymiankiem, lubczykiem, liśćmi selera i pora, kolendrą, pietruszką i koperkiem oraz pokrojonymi w kostkę dwiema dużymi cebulami. Do tego, ofkors - drobno poszatkowana i lekko uduszona drobiowa pierś. Łącznik składników - śmietanka 30%.

Dla podkreślenia smaku dania głównego -  sałatka prawie po grecku: pół na pół sałata lodowa i świeże liście szpinaku z ogródka (TEJ WIOSNY JESTEM WPROST ZAKOCHANA W SZPINAKU!), ten sam zestaw warzywnikowych przypraw co w sosie z kurkami tylko w mniejszej ilości, poszatkowane trzy pomidory, małe opakowanie zielonych oliwek, odrobina sera feta, sól, pieprz, trochę cukru, octu i oliwy. GOTOWE!

PS Klaudia zaczyna "niebezpiecznie" dla portfela rodziców, samodzielnie obczajać z gazetek promocyjnych zabawki, następnie z pełną stanowczością wybierać je w sklepie i taszczyć do kasy! Lidl-owa piłka do HOP-HOP-HOP tym sposobem jest już w jej zabawkowym parku domowym, z którym ciężko już się nam pomieścić...








1 komentarz:

  1. Ale pysznie!
    Sprytna Klaudunia :) moja jeszcze nie obczaja, boję się tego etapu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam