Zapanowała u nas klockomania. Jeden 300-elementowy zestaw klocków robi codziennie tyle radości i furory, że stał się numerem jeden zabawy nie tylko Klaudii, ale i brata 17-latka, który sam ów zestaw siostrze kupiwszy, bawi się teraz z Nią często i z chęcią wielką :) A i ja lubię sobie z Córuchną jakiś zamek zbudować. Były też ostatnio walentynki i valentino, i serca z czekoladkami... A w kręgu zainteresowań telewizyjnych Dusi na topie aktualnie Zuzia i Neuronki, Pan Robótka i Kasia co z dzieciakami różne cuda piecze. A tak w ogóle to na dobranoc MakaPaka, Pontypiny, Apsi Dejzi, Linkilong, Inkilong i Igipigiel.
trzecia fotka bosska:))
OdpowiedzUsuńpiękne wieże :))) zdolna dziewczyna!
OdpowiedzUsuńWader ma dużo fajnych zabawek :)
OdpowiedzUsuńMamy wadera, jenkam mała polubiła bardziej drewniane klocki. Uwielbiam czarno-białe fotki!
OdpowiedzUsuńU nas Waderowe hiciorskie są ciężarówy@!! Uwielbiamy!
OdpowiedzUsuńU nas klocki Wadera się nie sprawdziły, nie trzymają się dobrze. wolimy jednak Lego.
OdpowiedzUsuń