wtorek, 25 października 2011

Rosyjski na dobranoc

Czy moja Mała będzie taka jak ja mówiła też kiedyś po rosyjsku? To się jeszcze zobaczy. Syn starszy, dla przykładu, choć mamuśkę rusycystkę ma, tymże językiem w wieku lat 16-tu na razie nie włada. Jednakowoż książki z dzieciństwa swego, sprezentowane przez pewnego sympatycznego profesora z uniwerku w Kaliningradzie, od 1999 roku posiada i siostrze swej własne pamiątkowe księgozbiory udostępnia :)))) A wśród nich i ilustrowany elementarz do nauki podstaw języka rosyjskiego, czyli alfabetu, a raczej "ałfawita" :))))))) Dzisiaj wieczorową porą elementarz ów wystąpił w roli zabawki-usypianki po wieczornej kaszeczce przed snem Malutkiej... Lekcja rosyjskiego tak uśpiła Klaudusię, że zrobiła już chachu-chachu o 18:30. Czujecie to???? :)))) Na pamiątkę więc fotorelacja, bo a nóż się potem okaże, że ta lekcja była tą pierwszą , historyczną?!











10 komentarzy:

  1. Mojego nauczy cioteczka - moja siostra, co to Moskwę odwiedza co i rusz
    fajna książeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wątpię, bo na smakowitego bloga Twojej siostry często wpadam i wspominam moje wojaże do Moskwy, ach :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna dziewczynka :) A widać bajka jej się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy możesz mi powiedzieć jak dodaje się takie etykietki na blogu np. jestem blogującą mamą? Przez, który gadżet ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Paula -> jak klikniesz na ten banerek u mnie, to on Cię odesle do strony blogów mam, tam trzeba zgłosić swój blog do czytelni i administratorzy podeślą Ci link do jednego z trzech banerków do zamieszczenia u siebie - to chyba przez gadżet - link do strony... powodzenia, mam nadzieję, że się uda...

    OdpowiedzUsuń
  6. 18:30 :D brawo ! Jak tam zdrówko ? Mnie zaraza się trzyma i nie chce przejść :( Buziole dla mojej słodkiej małej Imienniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że małej bardzo się spodobała książka i patrzy z wielkim zainteresowaniem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ucz ucz w przyszłości małej się na pewno przyda ps. mój pradziadek był Rosjaninem

    OdpowiedzUsuń
  9. Rosyjski ma tak piękną, śpiewną melodię, że z pewnością może być świetną kołysanką:-)

    Pozdrawiam,

    zuzana (również pani filolog:-))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam