16 słoiczków powideł śliwkowych z własnego ogródka dziś już zapasteryzowałam
11 kilogramów ostatniego rzutu ogórków z warzywnika nasoliłam, potem cebulkę dorzuciłam, curry, słodką papryką, pieprzem czarnym, gorczycą i kolendrą doprawiłam, następnie zaś roztworem cukru i octu zalałam, do jutrzejszego finiszu z przetworami tegorocznymi tym samym się przygotowałam :)
11 kilogramów ostatniego rzutu ogórków z warzywnika nasoliłam, potem cebulkę dorzuciłam, curry, słodką papryką, pieprzem czarnym, gorczycą i kolendrą doprawiłam, następnie zaś roztworem cukru i octu zalałam, do jutrzejszego finiszu z przetworami tegorocznymi tym samym się przygotowałam :)
a ja w tym roku nic, jeszcze nie jestem taki multi tasker otrzaskany z dzieckiem i domem na raz, więc zazdroszczę. może uda się ogórki chociaż wstawić, ale to nic pewnego...
OdpowiedzUsuńjak ja bym chciala domowej roboty dżemiku!!! ale u nas truskawy i wszystko inne jest taaaakie drogie ze to masakra jakas :-(
OdpowiedzUsuńJejku - podziwiam Cię za pracowitość i to wszystko sama i przy maluśkiej niuni! Co mała wtedy robi?
OdpowiedzUsuń