Dziś w telegraficznym skrócie, ponieważ weekend był intensywny...
Wczoraj sobie pospacerowaliśmy z Klaudusią na słonku i przy ciepłym delikatnym wiaterku ponad godzinkę. Zaliczyliśmy ponadto z naszą malutką pannicą wizytę w galeriach handlowych, czyniąc przedświąteczne zakupy we czwórkę, no i dokupując śpioszki w kolejnym rozmiarze :) A dziś odwiedzili nas niespodziewanie goście - chrzestna matka naszego starszego syna z rodzinką. O uroczych prezencikach napiszemy w kolejnym poście.
Wczoraj sobie pospacerowaliśmy z Klaudusią na słonku i przy ciepłym delikatnym wiaterku ponad godzinkę. Zaliczyliśmy ponadto z naszą malutką pannicą wizytę w galeriach handlowych, czyniąc przedświąteczne zakupy we czwórkę, no i dokupując śpioszki w kolejnym rozmiarze :) A dziś odwiedzili nas niespodziewanie goście - chrzestna matka naszego starszego syna z rodzinką. O uroczych prezencikach napiszemy w kolejnym poście.
Nasza Klaudusia czyni postępy rozwojowe! Dziś przez jakieś 3 minuty, jeśli nie dłużej trzymała w ręku grzechotkę. Jest już baaardzo kontaktowa, odwzajemniając uśmiechami i swoimi niemowlęcymi wypowiedziami nasze z nią rozmowy i miny :) Zaczyna się jej też coraz bardziej podobać na macie edukacyjnej. Zuch dziewczyna! Jesteśmy z niej dumni!
Teraz nie możemy się doczekać, kiedy będzie siadać :)
A mamy, które szykują wyprawkę dla swojej przyszłej małej królewny lub już ją mają na świecie, zapraszam na kolejną swoją aukcję na allegro, gdzie rozstaję się z za małymi na moją Malutką ciuszkami. Niektóre najmniejsze powędrowały już do kolejnych właścicielek, a dziś następna porcja :) Oto link do aukcji i fotki zestawu...
Ale te maluchy szybko rosną!
OdpowiedzUsuńAle fajnie. Ja nie mogę się doczekać, kiedy nasz tygrys będzie już taki kumaty. Na razie czekamy:-)i pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńu nas też rośnie sterta ciuszków wyrośniętych :) ale czekają już na następnego "lokatora" - małego kumpla, który ma się urodzić w lipcu :)