Jak skupić rozkojarzone myśli, którym nie pomaga już zajęcie się drobnymi domowymi obowiązkami? Kiedy trudno chodzić, siedzieć, leżeć, a nawet... myśleć :)
Postanowiłam więc przeczytać książkę "Coco i Igor", którą koleżanka pożyczyła mi już 8 lat temu, a ja - o zgrozo - przez te 8 lat nie miałam natchnienia jej przeczytać. Natomiast teraz pod wpływem wzmożonych modowych zainteresowań i dziwnego, wolnego czasu końcówki ciąży, w końcu doczekała się mojej uwagi. Tym sposobem została "schrupana" w jeden dzień i pół nocy.
No i znów intuicja mnie nie zawiodła :) - bohaterowie: Coco ma 37 lat, a Igor 38, kiedy opisuje się ich perypetie, nie mogłam więc tej książki przeczytać wcześniej, niż teraz, gdy sama mam 38 lat :))))
historia to niezbyt moralna, ale do bólu prawdziwa i nie bez dużego wpływu na rozwój tych dwóch wielkich osobowości żyjących na przełomie XIX i XX wieku - Coco Chanel i Igora Strawińskiego, zajmująca zaś swoją treścią na tyle, by oderwać się od ciążowych myśli oczekiwania na poród...
teraz dla odmiany jestem śpiąca, bo finał czytania odbył się o godzinie 2:30 nad ranem, ale niestety - taka moja dola jeszcze w tym 40-tym, ostatnim - mam nadzieję - tygodniu ciąży...
Już niedługo :)
OdpowiedzUsuńIle lat masz? Chyba się pomyliłaś i chciałaś napisać 28, kurcze! Przepraszam ale w ogóle bym nie pomyślała, że możesz mieć więcej niż 32 lata!!
oj, tak, tak! 38 :) i to skończone w listopadzie ubieglego roku, a w tym to już rocznikowo 39 :))))))
OdpowiedzUsuńczas płynie nieubłaganie...
ale jak mówi mąż - teraz w ciąży - to mam niezły botoks na twarzy! ::)))
dzięki, pozdrowionka
PS właśnie przepakowałam jeszcze raz torbę do szpitala - mam już wszystko, o nic się nie martwię, jutro razem z nami torba pojedzie już w samochodzie do szpitala na wszelki wypadek, bo jutro mam rutynowe KTG Malutkiej, a termin porodu na sobotę...
A ja myślałam, że to już na zeszłą sobotę masz termin :)
OdpowiedzUsuńzawsze wiedziałam, że ciąża to świetny czas na nadrobienie książokowych zaległości:-)
OdpowiedzUsuńPOWODZENIA!