niedziela, 3 października 2010

Smak na czekoladowy tort w 15 urodziny mojego syna

Już od tygodnia miałam nieodpartą ochotę na czekoladowy smak tortu. Choć generalnie nie jestem łasuchem i słodycze w przeważającej większości mogłyby dla mnie nie istnieć, to jednak gdy mam na coś nieodpartą chęć, to muszę to koniecznie zrealizować.

Z realizacją swojej smakowej zachcianki zaczekałam jednak do urodzin mojego syna, który 1 października czyli wczoraj skończył 15 lat, a dziś świętował z kolegami. Nie jestem mistrzynią w pieczeniu ciast (no może okazjonalnie poza karpatką, sernikiem czy szarlotką :), więc zamówiliśmy tort u miejscowego cukiernika. No i miałam w końcu ten swój czekoladowy smak! - Jak się okazuje, nawet w ciąży można nieco zapanować nad swoimi zachciankami, przesuwając je w czasie... :)

Tort był ozdobiony czerwonymi różyczkami, co mąż skwitował, że najwyraźniej jest po części dla naszego syna od nienarodzonej jeszcze Różyczki...

Dobrze, że tort był duży, więc starczyło dla wszystkich - ja zjadłam "słuszne" trzy porcje :)))






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam