Moje upragnione wakacje, choć krótkie spędziłam w Brukseli.
Jeszcze troi mi się w oczach od "wielokolorowości" tego miasta...
Kobiety z afrykańskiego lądu w swoich zwariowanych kolorystycznie i fasonowo kreacjach to coś, co na mnie energetycznie działa, choć nie odważyłam się im pstrykać fotek w metrze, na ulicy, w sklepie...
cdn...
o, ślimaki?zdjęcia ciekawe;)
OdpowiedzUsuńw sosie koperkowo-czosnkowym? mmm...
OdpowiedzUsuńFajne fotki i domyślam się, że wakacje jeszcze lepsze ;))
wow!jak ja Ci tych ślimaków zazdroszczę!!!Pieknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuń