Majówka nie rozpieszczała nas pogodą, za to przebywanie z Klaudusią w dłuuuższym wymiarze czasu to szczęście nie do przecenienia! Pogoda zapewne jeszcze nas rozpieści, a kiedy będziemy mieli dla siebie trochę więcej czasu niż zwykle - pewnie nieprędko, zatem cieszyliśmy się chwilą z naszą Córeczką, bo syn wybrał "majówkowanie" już w swoim nastoletnim gronie. I też słusznie - też jakiś odpoczynek od nauki jest wskazany :) Na fotkach poniżej - jak widać, w kurtce, praaawie na zimowo - takie były u nas temperatury - biegałyśmy za kotkiem, który - jak Klaudusia pokazuje wymownie na przedostatnim zdjęciu - prawdopodobnie poszedł spać, to był pretekst do tego, żeby też udać się na popołudniową zwyczajową drzemkę Córuchny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam