środa, 5 października 2011

Szósty ząb, bąble ze śliny i niania nr 3 ok

Od wczoraj Klaudusia ma 6. ząbek. Trochę niedospane mam z tego powodu poranki ( w sensie czas od 3:00 do 6:00 nad ranem), bo albo prawie 3 godziny Malutka "sknerczy" przy cycolku albo z nim w buzi zasypia, a mi ręka przez sen drętwieje i spać tak na 100% się nie da. Jednak każdy kolejny ząbek u Malutkiej cieszy, bo kolejne marudzonko za nami i może przez jakiś czas będzie spokój na mały oddech :)

Niania numer 3. sprawdza się znakomicie. Nie chciałabym zapeszać, ale wydaje się, że to będzie TA niania, z którą Malutka będzie się naprawdę dobrze czuła.

Na koniec mała fota Klaudusi podczas akcji z prześciganiem samej siebie w robieniu bąbli ze śliny z jednoczesnymi ćwiczeniami wargowymi spółgłosek bbbbbrrrrbbbbrbbrrr :))))

5 komentarzy:

  1. prawdziwa zębowa inwazja:-) oby już było tylko lżej! i za nianię też trzymam kciuki. u nas chyba też zęby się zaczynają. od dwóch tygodni 37.3, non stop gryzak w buzi, ślina i wieczorne marudzenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, mój robi tak samo :))) To takie słodkie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cud miód orzeszki :) moja bąble robi od pierwszego miesiąca :D

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też bąbelki rządzą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. taaaa... jakbym swojego widziała :) i z tymi bąbelkami cała ręka do buzi a najlepiej dwie od razu :) no ale my też już dwa zębiszcza posiadamy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam