piątek, 12 listopada 2010

USG w 31 tygodniu - Malutka śpi i buźkę widać słabo, ale słodko

Dziś dopełniłam okresowych badań w mojej bezproblemowo przebiegającej ciąży, udając się z marszu po pracy na badanie USG w 31 tygodniu.

Moja Malutka wierciła się w brzuszku w drodze na badanie, a podczas USG postanowiła się wtulić w ścianę macicy, przycisnąć do pępowiny i nie pozwoliła się ładnie sfotografować w 3D, ech... Ale troszkę buźki i ramionka lekarzowi udało się uchwycić, czego wynikiem jest jedna poniższa fotka:)

Klaudynka Różyczka waży już 1526g.



Dziś udało mi się bez problemu wytrwać cały dzień w pracy, miałam wprost przypływ i siły i dobrego samopoczucia. Nie mogę uwierzyć, że to już ostatnia prosta - pozostało do porodu jeszcze przepisowo 9 tygodni...

Badanie wykazało, że teraz porodu mogę się spodziewać nawet 14 stycznia 2011.

2 komentarze:

  1. No teraz to nie wiem jak dotrwam do poniedziałku na moje USG - ja już chcę!!!
    Cudna córa - wcale mało nie widać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpatruje się też w to zdjęcie, to niesamowite, że postęp techniczny jest taki, że możemy jeszcze przed narodzeniem dziecka cieszyć się jego konkretnym widokiem...

    dziękuję w imieniu Małej, Hafija - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam