piątek, 24 czerwca 2016

Pogaduszki o wiosenno-letniej diecie w ciąży

Nigdy nie wiesz, jaki temat rozmowy podyktuje Ci życie. Dziś rozmawiałam z nowo poznaną dziewczyną, z którą spotkałyśmy się w sprawach zawodowych, a mimochodem rozmowa zeszła na tematy związane z jej ciążą. Liliana jest w 27 tygodniu ciąży i jak prawie każda kobieta w jej sytuacji, analizuje swoja dietę, bo co jakiś czas dokuczają jej różne dolegliwości, wśród których do najgorszych należą niestrawności. Zastanawia się ciągle, które elementy jej diety są ok, a które powinna wyeliminować. Zapytała mnie jak to było u mnie.

Co prawda w ciąży byłam ostatnio ponad pięć lat temu, jednak  pamiętam, że czytałam wtedy sporo na ten temat i słuchałam też swojej intuicji. Z tego co pamiętam, to zaskoczyło mnie to, że kobieta w ciąży powinna jeść w sezonie wiosenno-letnim, taki jaki właśnie teraz mamy - dużo warzyw liściowych. Zdziwiło mnie to, ale też ucieszyło, bo ja bardzo lubię jeść wszelkiego rodzaju zieleninę. Nawet, jak gotuję rosół i dodaję włoszczyznę, to ochoczo zjadam ugotowaną natkę pietruszki, koperek i liście pora, selera i lubczyku. 

Kobiety w ciąży powinny jeść młodą natkę różnych warzyw korzeniowych, np. liście rzodkwi, rzodkiewki, rzepy, natkę marchewki, liści buraczków itd. Zalecane są też dla nich liście warzyw dziko rosnących, takich jak mniszek, lebioda, krwawnik, pokrzywa czy babka lancetowata. Niektórych z  nich próbowałam, ale zawsze najbardziej smakuje mi pietruszka, szczypiorek, por oraz sałata masłowa, lodowa i rzymska. Wyjątkowy jest też i w smaku i jeśli chodzi o wartości dla organizmu - szpinak. Ten ostatni to jedno z najlepszych źródeł kwasu foliowego, tak ważnego dla kobiet w ciąży. Szpinak zawiera też beta karoten, witaminę C i żelazo. Tak dobrze smakuje ze śmietaną lub z fetą.

Co oprócz zielonych natek? Ano rośliny strączkowe - groszek i różne odmiany fasoli. Ja najbardziej lubiłam  w ciąży i poza nią fasolkę szparagową. Moim ulubieńcem był też bób. Całkiem i dobre i pożądane w diecie ciążowej są też sezonowe pomidory, takie bez żadnych wspomagaczy dojrzewania, gruntowe z ogródka. Są one bogate w witaminę B, C, A, magnez, potas zapobiegający obrzękom nóg na przykład oraz fosfor.

Nie zdawałam sobie sprawy, że całkiem korzystne dla kobiet w ciąży są kiszone warzywa. A to między innymi dlatego, że są one bardziej lekko strawne. Pierwszy etap fermentacji mają one jeszcze poza naszym organizmem. Kiszone produkty chronią też np. przed utratą wielu cennych minerałów, takich jak wapń, cynk czy magnez. To ważne dla organizmu kobiety w ciąży. "Kiszonki" szczególnie zalecane są w upalne dni i to jedzone systematycznie w niedużych ilościach.  A kisić można nie tylko ogórki, ale także pomidory, czosnek, cebulę, cukinię, patisony, kabaczki, buraczki, a także owoce.

Owoce - to jest coś co wywołuje zawsze sporo kontrowersji, bo czy np. można jeść truskawki i maliny? No więc można, a nawet trzeba, bo są one źródłem wielu witamin. Maliny zawierają podobnie jak szpinak kwas foliowy, ale także beta karoten i witaminę C, a do tego flawonoidy, które mają działanie przeciwzapalne i bakteriobójcze. Truskawki z kolei są dobre na odporność, a to ważne by w ciąży wzmocnić organizm i nie poddawać się chorobom, np. przeziębieniu. A o nie nie jest trudno nawet latem przy zmiennych temperaturach, przewiewach, przeciągach i piciu zimnych napojów.  A spożywanie lekarstw jest przecież w ciąży bardzo ograniczone. Poza tym   jedzenie truskawek zwyczajnie poprawia samopoczucie i wzmacnia siły witalne - czy ktoś zaprzeczy?

Jeden rodzaj owoców musiałam nieco ograniczyć w ciąży, choć robiłam to z bólem - czereśnie. Uwielbiam je, jadam pasjami, ale czereśnie jedzone na surowo są dość niekorzystne w dużych ilościach dla pracy żołądka. Z nimi nie należy szczególnie w ciąży przesadzać, więc trochę jedzenie ich ograniczyłam. Co nie oznacza, że nie jadłam ich wcale.
Nie sadziłam, że odświeżę sobie informacje o diecie kobiety w ciąży. W sumie to dieta ta nie różni się jakoś zasadniczo od normalnej, warto jedynie pamiętać, czego należy unikać (na przykład nie przesadzać z czereśniami) i co ma dużo kwasu foliowego - szpinak i maliny. No i co poprawi zmienny nastrój kobiecie w ciąży - truskawki :) 

1 komentarz:

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam