Nie uwierzycie, ale my z Klaudią na każdy dzień starannie dobieramy swoje stylizacje. To nie jest tak, że Klaudia założy na siebie do przedszkola lub na inne wyjście cokolwiek. Zawsze jest to starannie przez nią przemyślane, dobrane, dopasowane do jej nastroju danego poranka lub stosownie do danej sytuacji. I to nie chodzi tylko o spódniczki, sukienki czy bluzeczki.
Ważne są wszystkie szczegóły - rajstopki, skarpetki, a nawet bielizna. Niech pozory swobody i wygody Was nie zmylą, to wszystko ma głębszy sens :) Tak się cieszę, że mam w niej malutką bliską modową duszyczkę, ach!
Tej jesieni mamy sporo fatałaszków dla naszej czterolatki z Lidla. Ramoneska, buciki, spodenki w kwiatki, rajstopki w panterkę - to całkiem fajne i zadowalającej jakości ubranka. Do tego tiulówka z zeszłego roku z H&M-u i tej samej marki bluzeczka z hasztagowym napisem na pierwszej stylizacji czy blado różowe wełniane getry poniżej. Fioletowa bluza z kapturem wyszywana w folkowe, kwiatowe wzory, których akurat tu nie widać - bardzo fajna zdobycz z SH.
Biała sukienka z koronkowymi wykończeniami oraz krótka sukienka w biało czerwone paseczki i kropeczki też z poprzedniego sezonu jeszcze, a razem z lidlowa ramoneską - nabrały nowego charakteru.
Jeszcze też blado różowy sweterek z H&M-u i tej samej marki sweterek w drobne kwiatuszki. Jako małe wspomnienie lata, założone na rajstopki ulubione letnie błękitne krótkie getry w kwiatową łączkę.
Zapraszam na MÓJ INSTAGRAM - tam ciągle na bieżąco!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam