Kto jeszcze pamięta o pisaniu listów i wysyłaniu ich tradycyjna pocztą. A no np. nasza Klaudia, która na szczęście mimo obcowania z nowymi technologiami, nie zapomniała, a wręcz przeciwnie - ciągle uskutecznia z koleżankami wymianę tradycyjnej korespondencji, a ostatnio zapragnęła wysłać rysunkowy list do swojej matki chrzestnej - cioci Eli. Co z wielkim przejęciem uczyniła sama na poczcie.
Źródło: www.pinterest.com
Coraz więcej osób mówi, że tęsknią za tym, aby dostać od kogoś list pisany ręcznie. Pamiętam, ile wkładało się wysiłku i... serca w to, by nie tylko list miał treść, ale i formę piękną, wyjątkową, niepowtarzalną. Taki list pisało się najpierw "na brudno", a dopiero potem przepisywało się "na czysto". Staranne pismo, dodatkowe ornamenty, dekoracje, a nawet np. zasuszone kwiaty, które wkładało się do środka do koperty razem z listem - to wszystko miało tworzyć... klimat.
Szkoda tylko, że nigdy nie miałam takiej pięknej skrzynki pocztowej. Wciąż jednak poczta tradycyjna działa, czasami jednak dostajemy jakieś kartki z wakacji od znajomych, życzenia, no i rachunki czy urzędowe pisma. Może więc warto zainwestować w wykonanie stylowej skrzynki na listy. Tak miło otaczać się pięknymi rzeczami. Design dostarcza całkiem przyjemnych wrażeń estetycznych, w dodatku bywa symboliczny. Są i producenci, którzy specjalizują się w wykonaniu m.in. skrzynek na listy, choćby ten: http://erabox.pl/.
Piękna skrzynka, w stylu angielskim. Przynajmniej mi się tak kojarzy :) Listy ręcznie pisane to już niestety przeżytek, ale dobrze pokazać dziecku, że taka forma kiedyś była na porządku dziennym. To sprawia większą frajdę niż napisanie maila :)
OdpowiedzUsuńTaaak, cudowna ta skrzynka. Zakochałam się w niej. Tym bardziej, że mamy taki ogród, do którego taka skrzynka mogłaby świetnie pasować. Ach, na samą myśl o pisaniu listów spływają same pozytywne wspomnienia!
OdpowiedzUsuń