niedziela, 9 października 2011

Weekendowe role Panny K.

Szafiarka, kucharka, balonowa imprezowiczka, pilotowa maniaczka, spacerowiczka, itd...

















7 komentarzy:

  1. My tez z kocykiem NIVEA spacerujemy :D szkoda, że ta jesień już idzie :( Mój Mały nie cierpi czapek i szaliczków :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocyk NIVEA jest naprawdę fajny :) nie za gruby, nie za cienki i trzyma fason; zimnica się zrobiła od wczoraj, ech :( moja Malutka tez oczywiście nie cierpi ubierania, a dodatkowych kurtek i czapek to już szczególnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja kupiłam bezrękawnik bo przy kurtce jest histeria, dodatkowo zainwestowałam w małą bluzę polarową ale i tak jest krzyk przy czapce a tu jeszcze zawiązać trzeba... nie wiem co to będzie zimą...

    OdpowiedzUsuń
  4. jak widać na Waszych zdjęciach jeszcze wiele ciekawych atrakcji czeka mnie z Amelką ;-) już nie mogę się doczekać haha ;-0

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczęście moja Niunia jeszcze nie marudzi :) i nie ma nic przeciw czapeczce którą jej zrobiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna fotostory - starszy też bardzo długo "sprzątał" w szafkach

    OdpowiedzUsuń
  7. Z córci widzę rasowa kobietka rośnie :) - wszechstronność zainteresowań. A pogodę na spacer to jeszcze piękną miałyście.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, pozdrawiam